
- Posty: 89
- Dołączył(a): 21 sie 2015, o 13:40
sz napisał(a):Jakiego kontraktu Bella? Tego, którego Steelers nie chcą mu dać, bo nie uważają, że zasługuje na długi, wysoki kontrakt i dlatego będzie grał drugi rok z rzędu na franchise tagu? Ilu innych RB zarabia co najmniej 10 mln $? Zero. Ilu OG zarabia co najmniej 10 mln $? Ośmiu. Dla porównania ósmy najlepiej opłacany RB zarabia 5.166 mln $, ósmy najlepiej opłacany Kicker - 3.750 mln $. RB dostają obecnie pieniądze bliższe tym, które dostają Kickerzy, niż te, które płaci się Guardom.
To, ze Steelers nie chca mu dac takiego kontraktu nie oznacza, ze takiego kontraktu w lidze nie dostanie. Za rok sie o tym przekonamy. W kolejce po nowe kontrakty czekaja Gurley, Johnson, Zeke. Jesli taki McKinnon grac bedzie z $10.5M cap hitem i srednia powyzej $7M, to o jakie kontrakty poprosza tamci gracze? Rynek RB sie odwraca, bo dla nich przychodzi sie na mecze. Posiadanie hybrydowego RB to juz powoli staje sie mus. To pelnowartosciowi zawodnicy, ktorzy graja wszystkie trzy downy. Problem w tym, ze RB trzeba rotowac, a nikt przy zdrowych zmyslach rotowac guardow nie bedzie. Patrzac na coraz bardziej puste trybuny stadionow wlasciciele dojda do wnisoku, ze potrzebuja RB, ktorzy porwa tlumy. Umowmy sie, po 30 jardowym biegu, gdy stadion eksploduje w radosci, malo kogo obchodzi, ze OL zrobila genialna robote. Taki niestety urok tej formacji. Ich sie docenia na filmie, ale nie w tlumie na stadionie. Guardom sie placi za wykonanie roboty, ale nie draftuje wysoko. Rozwazajac finansowy aspekt draftowania gracza trzeba tez ze swiata wirtualnych numerkow przeliczanych po to,by sie zmiescic pod capem przejsc do swiata rzeczywistego. Tam wsrod najlepiej sprzedajacych sie koszulek nie znajdziesz guarda.
Podsumowujac, moje cale rozwazanie zmierzalo do tego, ze nikt nie rozwaza czy Nelson wart jest wysokiego wyboru. Ocenia sie jego talent i tak powinno byc. W przypadku RB, ktorych wybierano w ubieglych latach, wciaz podnoszono, ze to tylko RB. Sorry, ale poza Trentem Richardsonem kilka ladnych lat temu, ciezko mi przypomniec sobie bust wsrod topowych RB. Grali swoje, a niektorzy duzo powyzej oczekiwan. Duzo bardziej wolalbym wybrac RB majac spora pewnosc sukcesu niz wybrac kolejnego WR, ktory co prawda biega jak gazela, ale lapy ma jak cegly. Ilu liniowych okazalo sie niewypalami w ostatnich latach? Ilu CB? Zakopmy juz ten glupi poglad, ze RB nie powinno sie draftowac wysoko.