
Rozgrywający Michael Vick rozpocznie niedzielny mecz przeciwko Detroit Lions, pierwszy raz od 2006 roku, kiedy to jeszcze reprezentował barwy Falcons - długo zanim świat dowiedział się o jego okrutnym "hobby", jakim były walki psów.

Reid powiedział, że obaj zawodnicy zdali pomyślnie pisemne testy, ale muszą jeszcze spotkać się z Dr. Williamen Welchem, by zaliczyć kolejny etap.
Fani Eagles jak i sami zawodnicy wierzą, że po meczu z Detroit, ich bilans będzie wyglądał następująco 1-1-0.
"Byłoby świetnie" - powiedział Vick, który ma zamiar doprowadzić Orły do zwycięstwa. "Ten zespół dał mi szansę, kiedy wielu innych nie chciało tego zrobić."
Vick, swój ostatni mecz w roli statera rozegrał w barwach Falcons w 2006 roku, przeciwko Eagles. Orły podpisały z nim kontrakt podczas ostatniego preseasonu, po obyciu 4 meczowego zawieszenia, wystąpił w meczu 12 tygodnia sezonu regularnego, głównie jako jedna z opcji w formacji Wildcat.

Rozgrywający Eagles w ubiegłym tygodniu wszedł na boisko przy stanie 20:3 dla Green Bay Packers i pomógł Orłom doprowadzić do stanu 27:20. Mecz zakończył z następującymi statystykami: 16/24, 175 jardów i 1 przyłożenie, przebiegł on również 103 jardy.
"Michael jest podekscytowany tym, że wejdzie na boisko jako starter" - powiedział Reid. "Wszyscy wiem, że był on jednym z lepszych rozgrywających w NFL, zanim trafił do więzienia."
Źródło: NFL.com