Teraz jest 14 sie 2025, o 08:41


NFL 15/16 Week 4

Porozmawiajmy o najlepszej futbolowej lidze na świecie
  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

Michal29

  • Posty: 354
  • Dołączył(a): 20 sie 2015, o 20:29
  • Ulubiona drużyna: Hawks
  • Ulubiony zawodnik: Russell Wilson

Re: NFL 15/16 Week 4

Post5 paź 2015, o 22:07

Designofchaos napisał(a):(Ravens i Steelers to szpital, Browns to zespół ledwo przeciętny).


W swoim poście piszesz akurat o AFC ale skoro już mowa o szpitalach to wszystkich bije na głowe Dallas. Kolejny mecz, kolejne kontuzje. Całkiem fajnie prezentujący się Dunbar na 99% wypadł im na sezon (BTW zgadnijcie kto go ma w fantasy), Sean Lee także nie dokończył meczu (zgadnijcie kto ma go w dwóch ligach FF), chociaż to akurat dziwić nie musi zważywszy na dotychczasową karierę tego zawodnika - który zdrowy jest w absolutnym topie MLB (nie chodzi o baseball :D) w lidze.

Na miejscu Cowboys, którym potrzebny jest passing downs RB, zainteresowałbym się Bradshawem. W sumie aż dziw, że wspominam o nim dopiero teraz - darzę sympatią tego zawodnika, sporo dobrego mi w fantasy zdziałał. Zagadką jest jakim cudem pozostaje on FA, gdy w lidze jest mnóstwo słabszych od niego zawodników. Najmłodszy nie jest, ale na litość, nie ma nawet trzydziestki...
Na starym forum: WaltJones
Offline

osinho

  • Posty: 216
  • Dołączył(a): 14 wrz 2015, o 21:02
  • Ulubiona drużyna: Arizona Cardinals
  • Ulubiony zawodnik: Larry Fitzgerald

Re: NFL 15/16 Week 4

Post6 paź 2015, o 02:27

tak na chłodno, Cardinals w ostatnim drivie podejmowali złe decyzje odnośnie zagrywek, przy 3rd&2 aż się prosiło o bieg (były 3 TO do zużycia) a przy 4th&2 ustawić zagrywkę pod Fitza (w końcu 4th&4 drive wcześniej złapał),

poza tym wróciły stare grzechy - postawa w redzone i brak presji na QB drużyny przeciwnej, niestety solidniejsza defensywa przeciwnika rozstawi Cards i przy tym terminarzu może być problem z awansem do post-season

charlie

Re: NFL 15/16 Week 4

Post6 paź 2015, o 05:00

Sędziowie po raz kolejny przesądzają wynik meczu. Jutro NFL wystosuje oficjalne przeprosiny i sprawa zostanie zamieciona pod dywan. Tymczasem, Seahawks mieliby zapewne bilans 1-3 i po "krótkim tygodniu" czekałby na nich mecz w Cincinnati.

Abstrahując od wydarzeń z końcówki - jak to się stało, że Lions byli w ogóle w pozycji by wygrać ten mecz pozostanie największą zagadką Wszechświata.
Offline
Avatar użytkownika

Designofchaos

  • Posty: 38
  • Dołączył(a): 21 sie 2015, o 11:50

Re: NFL 15/16 Week 4

Post6 paź 2015, o 10:17

Michal29 napisał(a):
Designofchaos napisał(a):(Ravens i Steelers to szpital, Browns to zespół ledwo przeciętny).


W swoim poście piszesz akurat o AFC ale skoro już mowa o szpitalach to wszystkich bije na głowe Dallas. Kolejny mecz, kolejne kontuzje. Całkiem fajnie prezentujący się Dunbar na 99% wypadł im na sezon (BTW zgadnijcie kto go ma w fantasy), Sean Lee także nie dokończył meczu (zgadnijcie kto ma go w dwóch ligach FF), chociaż to akurat dziwić nie musi zważywszy na dotychczasową karierę tego zawodnika - który zdrowy jest w absolutnym topie MLB (nie chodzi o baseball :D) w lidze.

Na miejscu Cowboys, którym potrzebny jest passing downs RB, zainteresowałbym się Bradshawem. W sumie aż dziw, że wspominam o nim dopiero teraz - darzę sympatią tego zawodnika, sporo dobrego mi w fantasy zdziałał. Zagadką jest jakim cudem pozostaje on FA, gdy w lidze jest mnóstwo słabszych od niego zawodników. Najmłodszy nie jest, ale na litość, nie ma nawet trzydziestki...


Masz rację, Cowboys to nawet nie szpital tylko strefa objęta kwarantanną albo jakiś obszar wpisany na listę UNESCO jako zagrożony załkowitym wyginięciem.

Kontuzji zresztą jest cała masa - nie śledzę statystyk w tym zakresie i nie wiem jak to się ma do ilości kontuzji sprzed kilku-kilkunastu lat, ale mam coraz większe obawy, że nowe Collective Bargaining Agreement sprzed 4(?) lat determinujące sposób przygotowania do sezonu (mniej contact-drills, więcej walkthtoughs podczas obozów przygotowawczych) powoduje spadek jakości gry w pierwszyh tygodniach (bo zawodnicy nie mają kiedy ćwiczyć np. tacklingu więc cała masa missed tackles w połowie spotkań), ilość "miękkich" kontuzji (naciągnięcia czy zerwania mięśni) albo kontuzji wynikających z tego, że zawodnicy nawzajem robią sobie krzywdę w sposób niezamierzony (ponownie - nie mają kiedy ćwiczyć).

A Bradshaw nie miał ostantio (czyli w 2014) jakichś poważniejszych kontuzji??
Design0fCha0s - poprzednio znany jako "rooted", ale przy podłączaniu konta na nowe forum coż pewnie zj**%*em i podpięło mi się konto z Twittera. To tylko jeden z powodów dlaczego nie zostałem informatykiem...

Go Steelers!
Offline
Avatar użytkownika

Michal29

  • Posty: 354
  • Dołączył(a): 20 sie 2015, o 20:29
  • Ulubiona drużyna: Hawks
  • Ulubiony zawodnik: Russell Wilson

Re: NFL 15/16 Week 4

Post6 paź 2015, o 17:56

charlie napisał(a):Sędziowie po raz kolejny przesądzają wynik meczu. Jutro NFL wystosuje oficjalne przeprosiny i sprawa zostanie zamieciona pod dywan. Tymczasem, Seahawks mieliby zapewne bilans 1-3 i po "krótkim tygodniu" czekałby na nich mecz w Cincinnati.

Abstrahując od wydarzeń z końcówki - jak to się stało, że Lions byli w ogóle w pozycji by wygrać ten mecz pozostanie największą zagadką Wszechświata.


Żadnych przeprosin nie będzie, illegal bat (BTW prawie nikt o tej zasadzie nie słyszał, nawet gracze Detroit nie domagali się żadnych flag) jest jak wiele innych przewinień, faulem subiektywnym i sędzia na boisku podjął taką a nie inną decyzję - uznał, że przewinienie nie było celowe? - i nie ma co się nad tym rozwodzić.
Owszem, powtórki pokazują że call powinien być inny ale takich sytuacji jest przecież nawet po kilka co mecz. Owszem, w tym konkretnym przypadku znacząco zmieniłoby to rezultat akcji ale patrząc na sytuację racjonalnie - piłka i tak opuszczała endzone, więc sygnalizacja faulu (nawet zakładając, że właściwa), skrzywdziłaby Seahawks bardziej, niż jej brak skrzywdził Detroit.

Szkoda, że po jednym z najlepszych defensywnych zagrań tego sezonu (mówię o zestawieniu na koniec sezonu, nie na chwilę obecną), które możliwe jest chyba tylko w Seattle (przypomina się sytuacja gdy ET III również wybił piłkę z rąk przeciwnika na 1. jardzie) zamiast o fenomenalnym playu, mówi się o tym jak to sędziowie znów dali zwycięstwo Seahawks i przytacza pamiętne fail mary.
W takich sytuacjach aż chce się powiedzieć: "Obejrzyj SB XL i potem rozmawiaj o Seahawks i sędziach..."
Na starym forum: WaltJones
Poprzednia strona

Powrót do NFL

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron