UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.128' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim - Artykuły: Mustangs Płock 2.0?
Nazwa użytkownika
Hasło

Zapamiętać?
Zapomniane Hasło?
Szukaj:


UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.128' for table 'nfl24_articles'
  Mustangs Płock 2.0?
26 kwietnia 2012 rok około godziny 12 – ten dzień zapamiętam chyba do końca życia. Oto siedząc w biurze, dzwoni do mnie telefon. Patrzę: Jarek Garwacki (kapitan drużyny). ,,Cześć, co słychać? Nie chciałbyś wrócić do grania? Mamy amerykańskiego trenera’’. Pytam: Jak? Kto? Co? To James Deacon, były trener Warsaw Spartans.


Czekaj, myślę, czy to nie ten z zabawną czapeczką, w której przyjechał do nas na mecz, dwa lata wcześniej? Tak, to na pewno on.
Zastanawiam się, czyżby to było w końcu spełnienie marzeń wszystkich zawodników Mustangs, którzy co roku grają w play-offach bez zagranicznego trenera, bez sprowadzonych zawodników ze Stanów? Czas by się o tym przekonać.
Wybrałem się wiec na niedzielny trening. Gdy dotarłem na miejsce, widok mnie powalił. Jeszcze tylu osób na treningu nie widziałem. Do składu wróciło wielu zawodników określanych mianem ,,starej gwardii’’. Był to wynik projektu reaktywacji drużyny.

Na pierwszym spotkaniu z nowym trenerem, James Deacon powiedział jedno zdanie, które zapadło mi w pamięci. ,, Zacznę od tego, że wśród was jest mój rozgrywający, każdy może nim zostać’’. W ten sposób dał wszystkim do zrozumienia, że zaczyna wszystko niemalże od nowa, a każdy będzie mógł się sprawdzić na innej niż zwykle pozycji. Z tej oferty skorzystali między innymi Paweł Kosiński, poprzednio ostoja ofensywy, gra teraz na pozycji linebackera, czy Krzysztof Kamiński, który grał jako defensive end, przeszedł na pozycje tightenda. Na koniec treningu coach Deacon dodał jeszcze:,,Niech każdy z was trenuje sam ile się da, grajcie z rodzinami, bawcie i cieszcie się futbolem’’.
Płockim zawodnikom, którym ciężko było przełknąć gorycz porażki w zeszłorocznym finale PLFA II, te słowa dodały ogromnej motywacji. Frekwencje na treningach poprawiły się o kilkadziesiąt procent. Każdy stara się dostosować swój czas do godzin treningowych.


Zapytałem naszego kapitana co myśli o przyjściu nowych trenerów oraz o szansach w tym sezonie. ,,Mamy silną i doświadczona drużynę, brakuje nam koncepcji strategicznej, warto również "odświeżyć" podstawy futbolu. Trenerzy, Tomasz Włudarski i Paweł Kęsy zrobili dużo dla drużyny, jednak każdy z nich zaszczepiał w Nas swoją koncepcję gry, a teraz mamy okazje to skonfrontować z opinią dwóch nowych trenerów’’,
Dodał jeszcze "Oczywiście minimum to wejście do fazy Play Off, optimum to udział w finale, a sercem i duszą każdy z Nas chciałby wygrać PLFA I. Szanse są spore, aczkolwiek tegoroczne rozgrywki są szczególnie wyrównane. Praktycznie decyduje która drużyna popełni mniej błędów w meczu, a nie kto jest lepszy. Dużo zależy od dyspozycji drużyny danego dnia. W mojej ocenie te mecze tak na prawdę rozgrywają się w Naszych głowach, a nie na boisku. I tam też możemy je przegrać..."

Wraz z koordynatorem defensywy, Krzysztofem Gajewskim, trenerzy wprowadzają nową jakość do płockiego zespołu. Główny nacisk kładziony jest na prawidłowe wykonywanie podstawowych technik futbolowych, jak blokowanie czy taklowanie przeciwnika. Najgorsza wydaje się być walka ze złymi przyzwyczajeniami. Oduczyć się starych nawyków jest bardzo ciężko. Ale trener Deacon się nie poddaje. Widzi w tej drużynie ogromny potencjał.

Efektem dosyć krótkiej, bo niespełna 3 tygodniowej pracy, było zwycięstwo z Husarią Szczecin 18-15. W tym meczu można było zauważyć że Mustangi grały inaczej niż zwykle. Spokój w prowadzeniu akcji ofensywnych, mimo kilku błędów wynikających z wprowadzenia nowego playbooka, owocował zdobywaniem pierwszych prób. Znane ze świetnych akcji biegowych Mustangi zaczęły korzystać również z akcji podaniowych, czy to do runningbacków czy wide reciverów. To było bolączką drużyny z Płocka w poprzednich sezonach. Oczywiście pierwsze skrzypce grała defensywa Mustangów, która od zawsze była znakiem firmowym drużyny. Teraz gra jeszcze lepiej niż w poprzednich latach.

Te trzy tygodnie to niedużo, ale widać ze zawodnicy nabrali zapału, którego zaczęło powoli brakować. Dzięki temu z optymizmem możemy patrzyć w przyszłość i oczekiwać sukcesu płockich Mustangów w zreorganizowanej lidze PLFA I. Najbardziej każdy z zawodników oczekuje na konfrontacje z warszawskimi Spartanami. Chęć rewanżu za mecz finałowy z poprzedniego sezonu, jak również za ten inaugurujący tegoroczny sezon, jest tak wielka, że emocje sięgają zenitu na tydzień przed spotkaniem.

W Mustangs Płock ogłoszono powszechną mobilizacje zawodników oraz kibiców. Każdy z drużyny jest ogromnie zmotywowany i podbudowany ostatnią wygraną z Husarią. Kto okaże się lepszy w pojedynku Mustangs – Spartans? Tego nie wiadomo, ale ten mecz jest gwarancją emocji do ostatniego gwizdka.

Mateusz Pracz
Foto: A.Chęcińska

Kopiowanie jakichkolwiek tekstów lub materiałów ze strony bez zgody administratorów jest zabronione
UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.128' for table 'nfl24_settings'UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.128' for table 'nfl24_settings'