Ten cykl artykułów ma za zadanie przybliżyć sylwetki przyszłych zawodników NFL tym, którzy nic na ich temat nie wiedzą, a dla tych, którzy są zorientowani doskonale, mam nadzieję, że będzie to swoistego rodzaju dopowiedzenie.
Koniec marudzenia z mojej strony i do rzeczy.
Na pierwszy ogień idą oczywiście rozgrywający. Już od niemal roku wiadomo kto zostanie wybrany w tym roku z numerem pierwszym. Dlatego też nie zachowam kolejności alfabetycznej, tylko od razu przejdę do zawodnika, który w tym cyklu artykułów, też otrzymuje ode mnie symboliczny nr 1.
Andrew Luck, bo o nim mowa, jest przykładem sportowca, którego można śmiało nazwać „produktem” dobrego coachingu. Bardzo podoba mi się to stwierdzenie wyczytane w jednym z Mocków. Możemy śmiało powiedzieć, że jest zawodnikiem najlepiej przygotowanym do tegorocznego Draftu. Masa doświadczenie jakie zdobył przez 3 lata gry na pozycji startera na uczelni Stanford, musi zaprocentować. Już rok temu był przymierzany jako „jedynka”. Postanowił jednak zostać na kolejny sezon na uczelni i dalej zdobywać doświadczenie i kształtować się jako zawodnik, który w przyszłości ma zawojować NFL. Mówiąc Andrew Luck, myślimy Peyton Manning. Wielu specjalistów wypowiada się w tym tonie o młodym zawodniku. Jako kimś, kto swoim talentem dorównuje starszemu z braci Manningów. Słyszy się głosy, że Luck jest najlepszym zawodnikiem w Drafcie właśnie od czasu, kiedy do NFL trafił Peyton. Takie postrzeganie sprawy może wywrzeć na młodym zawodniku wielką presję i to czy sobie z nią poradzi, będzie miarą jego wielkości. Poniżej przedstawiam metrykę Lucka, wraz z nagrodami jakie zdobył przez ten czas, kiedy reprezentował barwy Uniwersytetu, którego czesne uchodzi za największe na całym świeci.
1. Andrew Luck
Data urodzenia: 12/09/1989
Miejsce urodzenia: Washington, D.C.
Wzrost: 1.93m (6ft4in) Waga: 106kg (234lb)
College: Stanford (od 2009)
Nagrody i wyróżnienia:
2× College All-America Team (2010, 2011)
2× Heisman Trophy Runner-up (2010, 2011)
2011 Maxwell Award as Player of the Year
2011 Walter Camp Player of the Year Award
2011 Johnny Unitas Golden Arm Award
2011 Academic All-America of the Year (CoSIDA)
2× Pac-10/12 Offensive Player of the Year
3× All Pac-10/12 Team (2009, 2010, 2011)
3× Pac-10/12 All-Academic Team (2009, 2010, 2011)
2011 Orange Bowl MVP
2009 Freshman All-America
Statystyki:
rating: 169.68
ilość uzyskanych jardów: 3517
TD/INT: 37/10
Film pokazujący w doskonały sposób próbkę możliwości 22-latka:
Czas na "przeskanowanie" Lucka pod względem jego plusów i minusów. Na początek oczywiście pozytywy:
- bardzo dokładny
- świetny czas reakcji
- inteligentny; szanuje piłkę
- bardzo dobry przegląd pola
- potrafi „ustawić” sobie obronę
- potrafi bardzo dokładnie podać w pełnym biegu
- bardzo mobilny
- 3 lata jako starter = OGROMNE DOŚWIADCZENIE
- sukcesy na poziomie akademickim
- koledzy często wypowiadają się o nim w samych superlatywach, jako dobrym koledze
- potrafi posłać dokładne podanie na kilkadziesiąt jardów
- piłka po rzucie leci na odpowiednim pułapie
A żeby nie było tak kolorowo to muszą być i wady. Albo jak w przypadku Lucka jedna wada.
- nie posiada „armaty” w ramieniu
Jest coś jeszcze o czym warto wspomnieć. Specjalnie nie wypunktowałem tego po stronie wad, gdyż ciężko byłoby to zamknąć w dwóch, trzech słowach. Przeciwnicy talentu Lucka uważają (co wg mnie ma swoje podstawy), że gdyby nie linia ofensywna składająca się bardzo często z siedmiu zawodników, to młody QB nie odniósłby takich sukcesów i nie byłby wybrany z numerem 1 tegorocznego Draftu. Czas pokaże na ile mieli rację i to właśnie czas jest najmniejszym sprzymierzeńcem Lucka. W NFL gra się inaczej i QB musi sobie radzić mając bardzo często do dyspozycji pięcioosobową OL i o wiele większą presję ze strony front-seven przeciwnika niż w NCAA. Mimo wszystko, życzę Luckowi udanej kariery w NFL i mam nadzieję, że nieraz nas zaskoczy jakimś fenomenalnym zagraniem, bo kto jak kto, ale zimną głowę to On posiada.
Nie zatrzymujemy się i brniemy dalej z tematem. Numer dwa nie tylko tegorocznego Draftu, ale i w tym cyklu, otrzymuje nie kto inny jak Robert Griffin III, albo jak kto woli w skrócie RG III. Triumfator nagrody Heismana od samego początku porównywany jest z Luckiem. Można śmiało powiedzieć, że większość debat w tym roku skupiało się na tych dwóch zawodnikach. Także 3-letnie doświadczenie i wspaniała motoryka sprawiają, że RG III na pewno zostanie wybrany w tym roku jako numer 2 . Patrząc na fantastyczną pracę nóg, porównywany jest często do Michaela Vicka, ale młody QB wg wielu posiada o wiele lepsze umiejętności podawania piłki. Z racji tego na horyzoncie pojawia się postać Steve’a McNaira, nie tylko z powodu identycznych warunków fizycznych. Tak samo ja McNair, RG III w każdej akcji daje dwa wyjścia swojej drużynie. Fantastyczne, mocne podanie zamienione na TD lub wzięcie wszystkiego w swoje ręce i korzystając ze swojego atletyzmu, własnymi siłami zdobywa wieje jardów. Teraz mogę przejść do „rozkładania” numeru 2 tegorocznego Draftu na czynniki pierwsze.
2. Robert Griffin III
Data urodzenia: 12/02/1990
Miejsce urodzenia: Okinawa (Japonia)
Wzrost: 1.88m (6 ft 2 in) Waga: 101kg (223 lb)
College: Baylor (od 2008)
Nagrody i wyróżnienia:
2011 Heisman Trophy Winner
2011 Consensus All-American
2011 Davey O'Brien Award Winner
2011 Manning Award Winner
Statystyki:
rating: 189.47
ilość uzyskanych jardów: 4293
TD/INT: 37/6
Film pokazujący w doskonały sposób próbkę możliwości 22-latka:
I tak jak to miało miejsce powyżej, czas na „skan” plusów i minusów RG III. Żeby zacząć miło i przyjemnie, na dobry początek oczywiście plusy:
- bardzo silne ramię
- świetny refleks
- bardzo dokładny passer
- inteligentny; szanuje piłkę
- bardzo dobry przegląd pola
- bardzo sprawny i mobilny
- prawdziwy lider
- 3 lata gry jako starter = OGROMNE DOŚWIADCZENIE
- ambitny
- ciężko pracujący
- bardzo lubiany przez kolegów m.in za poczucie humoru (sławne już na całe USA „crazy socks”)
Czas na minusy:
- wzrost
- mało grał przeciwko topowym defensywom
- musi nauczyć się grać w tzw. pro style offense
Podsumowując, nie dopuszczę się jednoznacznej oceny, który z nich jest lepszy. Każdy reprezentuje taką ilość pozytywów, że byłoby to trudne. Ten osąd pozostawię forumowiczom, którzy od kilku tygodni debatują na ten temat. Niebawem przyjdzie taki czas, kiedy staną naprzeciw siebie na boisku NFL i zweryfikują swoje umiejętności w bezpośredniej konfrontacji. Tak naprawdę, to jeżeli chodzi o Lucka przyczepić się można do wspomnianej siedmioosobowej OL, która każdemu QB dałaby dużą ilość czas na podjęcie słusznej decyzji. Co do Griffina to brak gry z topowymi defensywami i nauka gry w systemie pro style offense biją po oczach. Jednak od tego są obozy przygotowawcze i mecze przedsezonowe, aby w odpowiednim rytmie wejść w sezon.
Czasu jest mało, a tak jak napisałem wcześniej, jeszcze 6 podobnych artykułów przed nami. W następnym skupimy się na graczach z pozycji RB.
źródło: własne, nfl.com, cfbstats.com, football.draft-hub.com
Fota nr 1: Andrew Luck i Peyton Manning - czas pokaże na ile to porównanie ma sens (źródło: http://atdsports3.blogspot.com)
Fota nr 2: Andrew Luck i RG III - który z nich zabłyśnie w nadchodzącym sezonie? (źródło: http://bigbadlarry2.blogspot.com)
Fota nr 3: RG III - jak zawsze uśmiechnięty i pełen humoru (źródło: http://seattlesportsblog-kshell.blogspot.com)
Fota nr 4: Chyba sam Supermen nie miał takich gadgetów (źródło: http://www.backyardsportsblog.com)
autor: Tomasz Piątek
