Nazwa użytkownika
Hasło

Zapamiętać?
Zapomniane Hasło?
Szukaj:


UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.82' for table 'nfl24_articles'
  Jay Cutler - od ofiary do zbawcy
Od trzech lat Jay Cutler nie ma łatwego życia. Można powiedzieć, że życie w Chicago nie rozpieszczało go od samego początku. Gwizdy od fanów, pogarda od innych zawodników i niekończąca się dziennikarska krytyka, która falami spływa na barki rozgrywającego może przybić każdego. Cutler się nie poddał i pokazał swoją wartość.

24 stycznia 2010. Chicago Bears podejmują w finale konferencji NFC odwiecznego rywala z Green Bay. W trzeciej kwarcie spotkania Cutler zwichnął kolano i już nie powrócił na murawę. Bears przegrali 14-21, odpadli z rozgrywek, a na głowę bohatera tego tekstu wylano co najmniej wannę pomyj.

Nie bez powodu. Cutler trafił do NFL w 2006 roku jako numer jedenasty w drafcie. Denver Broncos za absolwenta Vanderbilt oddali Seattle Seahawks wybór w pierwszej i trzeciej rundzie naboru. Nie mogące nawiązać do sukcesów z końca lat 90., Mustangi zdecydowały się sięgnąć po uczelnianą gwiazdę, zawodnika, którego porównywano z Brettem Favre (ze względu na siłę rażenia i zamiłowanie do posyłania kilkudziesięciu-jardowych bomb).

Przez trzy lata gry w Denver, Cutler stał się gwiazdą prawie pierwszej wielkości, co zaowocowało m.in. nominacją do gry w Pro Bowl w 2009 roku. Jednak to był koniec dobrej passy. Po zakończeniu sezonu włodarze Broncos podziękowali Mike'owi Shanahanowi i zatrudnili byłego ofensywnego koordynatora New England Patriots. Josh McDaniels natychmiastowo wprowadził swoje porządki i praktycznie odesłał Cutlera do Nowej Anglii za Matta Cassela. Urodzonemu w dźwięcznie brzmiącym miasteczku Santa Claus zawodnikowi, spóźniony bożonarodzeniowy prezent nie przypadł do gustu i świat obiegły błagania Cutlera o możliwość dołączenia do innego klubu. Dalszą historię wszyscy znają i wiedzą, że quarterbacka wywiało do Chicago.

I tam zderzył się z twardą rzeczywistością w stanie Illinois. Cutler w debiutanckim sezonie w barwach Bears rzucił 26 przechwytów (najwięcej w lidze), w tym 5 w jednym meczu przeciwko San Francisco 49ers.

Po nieudanym sezonie zakończonym bilansem 7-9, w Chicago nastąpiła wielka zmiana. Posadę ofensywnego koordynatora objął Mike Martz znany z ryzykownej gry i całkowitego podporządkowania systemu i zawodników pod swoją myśl. Nazwisko Cutlera szybko znalazło miejsce w notesie Martza pod czarną kreską. Cutler nie poddał się i szybko udowodnił swoją wartość doprowadzając drużynę do startu 3-0 i po wielu tygodniach do rywalizacji o Super Bowl.

20 listopada 2011. Cutler łamie palec w prawej, rzucającej ręce. Na Soldier Field zawrzało: kto nas doprowadzi do playoffów? Co się stanie z naszym rozgrywającym? Minął niecały rok, w którym Cutler z brzydkiego kaczątka przemienił się w pięknego łabędzia. Wystarczyło w niego uwierzyć, dać mu trochę swobody i lepszą linię ofensywną. W obecnych rozgrywkach Cutler momentami wręcz zachwycał. Atlanta, Minnesota, Filadelfia, San Diego...

Ten sezon pokazuje, że Cutler pasuje do Chicago. Pierwszą i niekwestionowaną gwiazdą tej drużyny jest Matt Forte, któremu niedługo kończy się umowa i nie wiadomo czy ją przedłuży. Trzeba przyznać, że rewelacyjny running back odciąża Cutlera świetnie grając dołem i zdobywając mnóstwo jardów po screenach, co oczywiście zapisuje się na konto quarterbacka. Mając za sobą tak dobrego zawodnika można być spokojnym, gdy nie idzie lub defensywa rywali szczególnie mocno daje się we znaki i bez ustanku blitzuje.

Sam nieraz i nie dwa krytykowałem Cutlera. Za zbyt długie przetrzymywanie piłki, złe decyzje, brak charyzmy. Quarterback w NFL musi wspierać zespół i podrywać go do walki, czego nie zrobił Cutler we wspomnianej porażce z Packers.

Obecny sezon jest całkowicie inny. I widzą to wszyscy, nawet fani na Soldier Field. Jak trwoga to do Cutlera.

A gdzie teraz znajdują się Vince Young i Matt Leinart? Young grzeje ławę w Eagles i popadł w niełaskę u trenerów już kilkanaście miesięcy temu. Leinart niedawno zdobył pierwszy touchdown od 2008 roku i... zakończył sezon z kontuzją po jednym występie. Obaj rozgrywający zostali wybrani w tym samym drafcie co Cutler. Obaj z wyższym numerem. Cutler chyba nie jest taki zły. Zwłaszcza gdy doprowadziłby Chicago do kolejnych playoffów.

napisz do autora: piotr.bera@nfl24.pl

Kopiowanie jakichkolwiek tekstów lub materiałów ze strony bez zgody administratorów jest zabronione
UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.82' for table 'nfl24_settings'UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.82' for table 'nfl24_settings'