UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.179' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim - Artykuły: Młode wilki i starzy mistrzowie
Nazwa użytkownika
Hasło

Zapamiętać?
Zapomniane Hasło?
Szukaj:


UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.179' for table 'nfl24_articles'
  Młode wilki i starzy mistrzowie
Drugi tydzień rozgrywek przyniósł nam kilka niespodziewanych wyników, pokazał również, że mimo, iż młodość w NFL pcha się rękami i nogami po sławę i tytuły, to starzy mistrzowie nie zamierzają składać broni. Dwa pokolenia quarterbacków prowadziły swoje drużyny do wygranych w drugiej serii spotkań.

1. Sanchez lepszy niż Brady.

Mark Sanchez, który ma mniej rozegranych spotkań w NFL niż Tom Brady zdobytych tytułów mistrzowskich poprowadził NY Jest do zwycięstwa 16-9. Młody rozgrywający jest na ustach całej ligi (TV, prasa, internet) po niedzielnym spotkaniu z trzech powodów : ma zaledwie 22 lata, ograł Brady'ego z Belichickiem no i jest QB drużyny z Nowego Jorku. Jets po dwóch spotkaniach mają bilans 2-0 (chyba nawet "Strażak Ed" nie spodziewał się takiego bilansu) i poza nowym rozgrywającym imponują również świetną grą defensywną.

Patriots ? Póki co na razie jeszcze nikt nie ogłosił pożaru w obozie starych mistrzów, ale nie da się ukryć, że Pats nie wyglądają dobrze w tym sezonie. 9 zdobytych punktów to mniej niż dwa sezony temu Pats zdobywali średnio w jednej kwarcie. Ofensywa z powracającym do formy Brady'm nie funkcjonuje jeszcze tak jak powinna (jeżeli to nie brak czucia gry przez ich QB to Pats mają naprawdę problem), a pozbawiona "zębów" tzn. weteranów defensywa nie straszna jest nawet prowadzonym przez 22 latka Jets.

2. Ray Lewis zatrzymuje Chargers.

Mimo, że motorem napędowym ofensywy Ravens, co najważniejsze jeszcze lepszym niż w zeszłym sezonie, jest kolejny młody QB, Joe Flacco (24) to niedzielne zwycięstwo 31-26 nad Chargers, Baltimore zawdzięcza Rayowi Lewisowi.

Lewis zrobił to co nie udało się w zeszłym tygodniu defensywie Raiders (nie wiem czy nie obraziłem Raya tym porównaniem): zatrzymał - ludzie, którzy widzieli znacznie więcej zagrań Lewisa uznali tą akcję najlepszą w jego karierze - w decydującej akcji spotkania, w niesamowitym stylu Darrena Sprolesa.

Chargers nie grali źle, mierzący niespełna 170 cm wzrostu "Mighty Mouse" Sproles był wszędzie, zdobywał jardy po akcjach biegowych, po złapanych podaniach, po returnach ("One Man Team"), jednak w decydującej akcji nie zdołał uciec przed "nadjeżdżającym pociągiem" i San Diego pożegnali się ze zwycięstwem

Shawne Merriman po dwóch spotkaniach zajmuje 218 miejsce pod względem liczby "tackles", ma zaliczone 0 sacków, jedną Tequillę i wizytę u fatalnego fryzjera/wizażysty.

3. Rehabilitacja Cutlera.

Kolejna, zwłaszcza po inauguracyjnym występie Bears niespodzianka. Bears udowodnili, że jednak potrafią wygrywać bez swojego lidera i to nie z byle kim bo z aktualnymi mistrzami NFL, Jay Cutler pokazał dlaczego w Chicago czekali na niego (albo na jakiegokolwiek prawdziwego quarterbacka) jak na zbawiciela.

Steelers, którzy już w pierwszym jeszcze wygranym dzięki kopowi Jeffa Reeda pojedynku z Titans mieli spore problemy, zostali załatwieni swoją bronią. Decydujące o zwycięstwie 17-14 punkty zdobył na 11 sekund przed końcem spotkania kicker Bears Robbie Gould.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie: running game Steelers - wyparowała.

4. A tymczasem były team Cutlera...

Ma bilans 2-0 ! Broncos, którzy po stracie legendarnego head coacha, quarterbacka, który kiedyś również może być legendany, po tym jak ich jedyna gwiazda straciła gdzieś chęć do gry w Denver, prowadzeni przez Kyle'a Ortona wygrali oba spotkania. Mimo to są wymieniani na szczycie listy ekip (wspólnie z San Francisco 49ers) z bilansem 2-0, które playoffs zobaczą w TV.

5. Ryan jak Flacco.

Drugi z rewelacyjnych pierwszorocznych rozgrywających w zeszłym sezonie, również nie zwalnia tempa. Atlanta Falcons prowadzeni przez Matta Ryana (24), któremu władze klubu w prezencie podarowały jednego z najlepszych Tight Endów w historii Tony'ego Gonzaleza, pokonali Carolina Panthers i również mają bilans 2-0, z tym, że w przeciwieństwie do Broncos na razie nikt nie wróży im stycznia na kanapie w salonie.

Jake Delhomme, dla którego po dwóch ostatnich katastrofalnych występach (ostatni mecz zeszłęgo i pierwszy tego sezonu) był to mecz o życie, chyba odroczył swoją zbliżającą się wielkimi krokami futbolową egzekucję, jednak poprawny występ nie wsyatrczył do pokonania Falcons.

6. Jak ojciec i syn.

Drugi z rookie QB, na którego zwrócone są oczy opinii publicznej, a który na swoje nieszczęście trafił do Detroit, prowadził już 10-0 w pojedynku z drużyną, której rozgrywający mógłby spokojnie być jego ojcem (19 lat różnicy).

Matthew Stafford po dwóch spotkaniach ma 5 INT, trudno ocenić czy bardziej to wina jego czy Lions. Lions przegrali ostatnie 19 spotkań z rzędu !

Brett Favre ustanowił kolejny rekord (271 startów z rzędu), uniknął INT, zaliczył 2 podania na TD i także bardzo wysoką skuteczność podań 23/27.

Favre-haters przepowiadają, że Vikings są kolejnym teamem 2-0, który nie awansuje do playoffs. Zapominają chyba jednak, że w Vikes na kim innym opiera się gra ofensywna, a na dodatek tym kimś jest najlepszy RB na naszej planecie.

7. Bracia Manning

Statystycy przewidują, że jeżeli Peyton Manning będzie grał do 40 -tki, to zakladając, że nie zanotuje po drodze żadnych kontuzji i utrzyma swoją formę na podobnym poziomie, to jest szansa, że może pobić wszystkie 2753 rekordy Bretta Favre'a - jeżeli oczywiście do tego czasu Brett Favre zakończy karierę. Manning mimo utraty swojego ulubionego "celu" Marvina Harissona nadal gra swoje i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to prędko zmienić.

W spotkaniu z Dolpinhs potrzebował zaledwie 15 minut (czas posiadania piłki przez Colts) do pokonani Miami 27-23.

Jeszcze lepszy występ zanotował Eli Manning, który poprowadził Giants do bardzo prestiżowego zwycięstwa 33-31 nad Dallas Cowboys, na ich pachnącym nowością, wypełnionym po brzegi (105 121 widzów - rekrod regular season) nowym stadionie, z za nisko zawieszonym telebimem.

Manning podawał w sumie na 330 jardów, w tym na 2 TD i miał skuteczność 25/38.

8. Co do skuteczności...

To kolejny QB z innej epoki, 38-letni Kurt Warner, ustanowił w trakcie wygranego z Jacksonville 31-17 pojedynku, zanotował 24 celne na 26 wykonanych podań, co jest najlepszym wynikiem jeżeli chodzi o prcoentową skuteczność w historii NFL ! ( .923).

9. Co do nieskuteczności...

Pojedynek Washington Redskins z St. Louis Rams, który na moje nieszczęście akurat oglądałem zakończył się wynikiem 9-7 (słownie: dziewięć do siedmiu). Nam strzelać nie kazano...

10. Brees ma 9 TD po 2 spotkaniach.

Wiem, że ze zdobywaniem punktów New Orleans Saints nigdy nie mieli problemów, ale 9 podań Breesa na TD w dwóch spotkaniach ? 48 punktów zdobytych przeciwko Philadelphia Eagles ?

Brees i spółka wyglądają tak jakby nie mieli przerwy w sezonie? Może w trakcie offseason grali w jakiejś egzotycznej lidze FA ?

Kontzujowanego McNabba jak na razie zastępuje i jeżeli będzie taka potrzeba nadal ma zastępować Kevin Kolb. Nie można mieć za dużo szczęścia na raz Mr. Vick, ale oczyma wyobraźni już widzę te nagłówki "Syn marnotrawny prowadzi Philly do zwycięstwa !".


Kopiowanie jakichkolwiek tekstów lub materiałów ze strony bez zgody administratorów jest zabronione
UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.179' for table 'nfl24_settings'UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.179' for table 'nfl24_settings'