W ostatnim meczu z Cincinnati Bengals Mike Tomlin, gracze i kibice Steelers zaczynali wierzy�, �e maj� deja vu. Bardzo nieprzyjemne deja vu zreszt�.Rok temu je�li Steelers przegrywali (a zrobili to a� 7-krotnie), to prawie zawsze trac�c prowadzenie w czwartej kwarcie. Szczeg�lnie bole�nie w trzecim tygodniu tamtego sezonu: prowadzili z Bengals ju� 20:9, ale w czwartej kwarcie stracili 14 punkt�w, nie zdobywaj�c �adnego i polegli 20:23.
W kolejnych dw�ch tygodniach (z Chargers i Lions) wygrywali, ale przegrywali czwarte kwarty. P�niej uda�o im si� to odmieni�: w ostatniej kwarcie pokonywali Browns, Vikings i Broncos. Do kolejnego meczu z Bengals - w tygodniu 10. - przyst�powali wi�c z wynikiem 6-2 (ju� bez kontuzjowanego Polamalu). Przegrali 18:12 po dw�ch field-goalach w 4 kwarcie. I tak to si� zacz�o: ten mecz rozpocz�� seri� pi�ciu pora�ek, kt�re przedwcze�nie sko�czy�y sezon obro�c�w tytu�u Mistrz�w USA/�wiata.
Tydzie� 11, pora�ka po dogrywce z Kaiser Chiefs 24:27.
Tydzie� 12, pora�ka z Ravens r�wnie� po dogrywce 17:20.
Tydzie� 13, Raiders zdobywaj� w czwartej kwarcie 21 punkt�w (ostatni touchdown na 9 sekund przed ko�cem) i Steelers przegrywaj� 27:24, mimo �e na 1:56 przed ko�cem jeszcze prowadzili.
W tygodniu 14, na fali poprzednich pora�ek Steelers przegrali w Cleveland (pierwsze zwyci�stwo Browns nad nimi od 2003 roku!). Nie stracili co prawda �adnych punkt�w w czwartej kwarcie, ale fakt, �e �adnych te� nie zdobyli uczyni� ich pierwszym od 1987 roku obro�c� tytu�u mistrzowskiego, kt�ry przegra� pi�� mecz�w z rz�du.
W obecnym sezonie wszystko uk�ada�o si� dobrze. A� do ubieg�ego tygodnia, gdy koszmar z ubieg�ego roku zn�w da� o sobie zna�. Steelers (tym razem 5-2) prowadzili z Bengals, na ich stadionie, na pocz�tku czwartej kwarty a� 20 punktami. Niestety dla go�ci, zbyt �atwe oddawanie du�ych ilo�ci jard�w i bezradno�� ofensywy sprawi�a, �e ju� na kilka sekund przed ko�cem spotkania gracze z Pittsburga musieli panicznie broni� zwyci�stwa. I niewiele brakowa�o, �eby przegrali, bo Carson Palmer doprowadzi� gospodarzy a� na 12 jard rywali. Sytuacja by�a na tyle napi�ta, �e z trudem nad swoj� mimik� panowa� nawet Mike Tomlin, ale 4 niecelne podania (ostatnie wybite z r�k receivera przez obro�c�w Harrisona i Taylor'a) pozwoli�y Steelers odetchn�� z ulg�.
Fani Roethlisbergera i sp�ki zapewne zdawali sobie spraw� ile znaczy�o to zwyci�stwo, czy raczej: niedopuszczenie do jego wydarcia. Gdyby do tego dosz�o, zesp� m�g�by zn�w straci� pewno�� siebie, charakter i przegrywa� ju� wygrane mecze.
Mo�liwe, �e w tym roku r�nic� w trudnych momentach jest i b�dzie obecno�� na murawie Troy'a Polamalu. Nawet je�li nie przecina decyduj�cego podania, to jako safety rzeczywi�cie dodaje swojemu zespo�owi troch� bezpiecze�stwa. Jest ostatni� lini� obrony, kt�rej w tamtym roku Steelers brakowa�o. Statystyki wyra�nie pokazuj�, �e mecze „z nim” to znacznie cz�ciej mecze wygrane ni� te „bez niego”.
Czy niebezpiecze�stwo jest ju� jednak za�egnane? Koszmary maj� przecie� to do siebie, �e nie�atwo pozby� si� ich na sta�e. Cz�sto wracaj� w najmniej spodziewanych momentach. Mo�e mecz z Patriots na Heinz Field z Patriots, to w�a�nie jeden z takich moment�w? Rok temu proponowa�bym postawienie w nim kilku groszy na zak�ad „Steelers strac� prowadzenie w czwartej kwarcie i przegraj� mecz”. Tym razem jednak stawiam, �e mo�e i przegraj� czwart� kwart�, ale i tak zrobi� wystarczaj�co du�o, �eby dowie�� zwyci�stwo do ko�ca.
