UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.160' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim Colts i Saints zagrają w Super Bowl
Dodane przez bartman7 dnia Styczeń 27 2010 11:34:36
Indianapolis Colts i New Orleans Saints jadą do Miami.

Dwie najlepsze drużyny sezonu regularnego po raz pierwszy od 16 lat zagrają w Super Bowl.

Nie zagra w nim Brett Favre, tak samo jak nie zagrają w nim jego Vikings, a także jego poprzedni team New York Jets.

New Orleans Saints - Minnesota Vikings 31-28


Co za mecz !

Niesamowity przebieg miał tegoroczny finał konferencji NFC, bo jak inaczej nazwać mecz, w którym grająca na wyjeździe drużyna, prowadzonego przez 40 - letniego quarterbacka, mająca w swoich szeregach uznawanego do niedawna za najlepszego running backa w footballu, zalicza aż 6 fumbles, a mimo to ma rywali na "widelcu" i nie zagra w Super Bowl tylko dlatego, że ktoś źle policzył zawodników i wysłał ich 12 na boisko ?!

Nie będę oryginalny, ale aż samo na usta ciśnie się użycie starego jak świat sloganu, że to nie Saints wygrali ten mecz, ale Vikings go przegrali. I to przegrali w fatalnych okolicznościach.

Gdy przedstawiciele mediów zostali wpuszczeni do szatni Vikes po meczu, w całej szatni nadal panowała cisza, która trwała jeszcze dobre 5-10 minut, mimo obecności dziennikarzy.

W tle dochodziły odgłosy świętujących "Świętych", które tworzyły niesamowity kontrast z tym co działo się w obozie Vikes.

Saints świętowali swój pierwszy awans do SB, uzyskany mimo tego, że Vikings mieli aż 31 1st downów, że Vikings zatrzymali bohatera poprzedniej rundy Reggiego Busha (8 jardów w 7 próbach), że Vikings zanotowali o 218 jardów więcej w tym spotkaniu.

Saints wygrali dzięki temu, że liderami ich organizacji są Sean Payton i Drew Brees, którzy są ikonami Nowego Orleanu, nie tylko na boisku, wygrali dzięki temu, że 3 razy udało im się "dotkliwie trafić" Bretta Favre'a, którego 40 letnie ciało będzie odczuwało skutki tego pojedynku tak gdzieś do marca, jak nie dłużej.

Poza tym jadą do Miami dlatego, że wygrali losowanie przed dogrywką i dlatego, że nie zadrżała noga ich kickerowi Garretowi Hartleyowi - no oczywiście dlatego, że ktoś w obozie Vikings ma problemy z liczeniem do 12!

Tak więc Saints świętują awans do Super Bowl, a Vikings (i fani No.4 na całym świecie) zastanawiają się czy Favre po raz kolejny zakończy (wiem, wiem jeszcze ani razu nie udało mu się jej zakończyć) karierę fatalnym podaniem na INT?

Indianapolis Colts - New York Jets 30-17

Ile to razy już widzieliśmy jak Colts początkowo męczą się z rywalem, Peyton Manning ma kłopoty ze znalezieniem "łączności" ze swoimi receiverami, defensywa przeciwnika wygląda jakby wreszcie była tą, która znalazła sposób na Manninga ?

Jets prowadzili nawet do przerwy 17-13, ale niestety dla fanów ekipy z "miasta, które nigdy nie zasypia" nikt nie daje zwycięstw za prowadzenie po dwóch kwartach.

W meczu z Jets, Manning potrzebował prawie całej połowy na znalezienie sposobu na defensywę Jets i zdobycie TD, ale tak jak w każdym innym meczu w tym sezonie w końcu go znalazł i był już wtedy nie do zatrzymania.

Manning zanotował 3 podania na TD, przy skuteczności 26/39 miał w sumie 377 jardów.

Żadnemu innemu QB nie udało się w tym sezonie zaliczyć 3 podań na TD przeciwko Jets.

Nawet fakt, iż zgodnie z przewidaniami Darrelle Revis wyłączył z gry Reggiego Wayne, Manning znalazł "nowych odbiorców" i tak Pierre Garcon złapał 11 podań na 151 jardów, a Austin Collie 7 podań na 123 jardy.

Zaklęcia Rexa Ryana przestały działać, czary, które wystarczyły na Bengals i Chargers, nie wystarczyły na Colts.

Na dodatek defensywie Colts udało się powstrzymać najsilniejszą broń ofensywy Jets, czyli running game, pozwalając Jets na przegnięcię zaledwie 86 jardów w 29 próbach (ekipa z Nowego Jorku w dwóch poprzednich pojedynkach w post season miała średnią 170 jardów zdobytych "dołem").

Indianapolis Colts po raz drugi zagrają w Super Bowl w ciągu ostatnich 4 lat, Peyton Manning walczy o swój drugi tytuł, który pozwoli mu na zostawienie w tyle całej grupy świetnych QB, którzy mają "tylko" jeden tytuł, a New York Jets w glorii rewelacji tego sezonu, mogą spokojnie przygotowywać się spokojnie do nowych rozgrywek.