UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.25' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim NFL Top 5 - Zawodnicy wybrani późno w Drafcie
Dodane przez Michał Gutka dnia Marzec 24 2012 08:33:25
Nie zawsze najlepsi zawodnicy w historii NFL byli wybierani z wysokimi numerami w Drafcie. Jako, że tegoroczny Draft zbliża się coraz większymi krokami, to postanowiłem przed jego rozpoczęciem tworzyć listy Top 5 o tej tematyce. Zaczynam od listy najlepszych graczy, którzy zostali wybrani z odległymi numerami, a mimo to mieli lub mają całkiem udaną karierę w NFL. Kryterium: wybór najwcześniej w trzeciej rundzie Draftu. Uwaga: lista subiektywna! :)


5. Bart Starr - 199. wybór w Drafcie 1956


Listę otwiera legendarny rozgrywający Green Bay Packers - Bart Starr. Po niezbyt udanej karierze na uniwersytecie Alabama, Starr nie liczył na to, że zostanie wybrany wysoko w Drafcie. Samego zawodnika podpowiedział Packersom pracownik Uniwersytetu, a prywatnie znajomy ówczesnego menadżera generalnego drużyny z Wisconsin, Jacka Vainisi. Ten stwierdził, że Bart Starr to typowy "projekt", gracz, który przez parę lat posiedzi na ławce i będzie uczył się gry w NFL, a później stanie się starterem. Packers sięgnęli po Starra ze 199. numerem w Drafcie.

Starr był drugim, a czasem nawet trzecim rozgrywającym w hierarchii do czasu przyjścia niejakiego Vince'a Lombardiego w 1959 roku. Lombardi uczynił Starra pierwszym rozgrywającym drużyny, a ten odpłacił się świetną grą. Już rok później Packers pod wodzą Starra dotarli do finału, gdzie pokonali ich Eagles. Co ciekawe, to jedyna porażka trenera Lombardiego w historii występów w playoffach. Packersi kontynuowali budowę dynastii i wygrali dwa mistrzostwa w latach 1961 i 1962. W sezonie 1966 Starr został wybrany MVP ligi. Zdobył wówczas ogromną jak na tamte lata ilość jardów górą - 2257. Do tego dołożył 14 przyłożeń, skuteczność podań na poziomie 62% i zaliczył tylko 3 przechwyty.

Starr odpowiedzialny był za wybór zagrywek na boisku. Jedną z najsłynniejszych jego decyzji jest, ta którą podjął podczas słynnego Ice Bowl - finału z 1967 roku. Pod wodzą Starra, Green Bay Packers wygrali jeszcze dwa pierwsze Super Bowl, przeciwko Kansas City Chiefs i Oakland Raiders. Rozgrywający z numerem 15 był MVP obydwu spotkań. Packers są ostatnią drużyną w historii, która wygrała trzy mistrzostwa z rzędu.

Bart Starr zakończył karierę w 1971 roku. Jego rating z całej kariery, 80.5, był drugi w historii, zaraz za wynikiem słynnego Otto Grahama z Browns. Starr cztery razy był wybierany do Pro Bowl, zdobył jedną nagrodę MVP i dwie nagrody MVP Super Bowl. Jego numer 15 został zastrzeżony przez Packers. W roku 1977 Bart Starr został członkiem Hall Of Fame. Jego procent zwycięstw (90%, bilans 9-1) w meczach w playoffach to do dziś nie pobity rekord.

Sam Bart Starr po latach został wierny drużynie z Green Bay. W latach 1975-83 był trenerem Packers, ale nie odniósł takich sukcesów jak w czasie gry na Lambaeu Field. Tylko raz udało mu się doprowadzić drużynę do playoffów. Teraz część z Was może kojarzyć go jako starszego pana ubranego w koszulkę z własnym nazwiskiem, którego można wyłapać na meczach w Green Bay. Kibice do dziś witają go burzą oklasków i skandują jego nazwisko. I kto by pomyślał, że 199. wybór Draftu rozpocznie bogatą historię rozgrywających na Lambaeu?



4. Roger Staubach - 129. wybór w Drafcie 1964.


Na czwartym miejscu zdecydowanie najlepszy rozgrywający w historii uniwersytetu Navy, a być może najlepszy rozgrywający w historii Dallas Cowboys - Roger Staubach. Zawodnik niemieckiego pochodzenia stał się znany, kiedy jako rozgrywający Navy poprowadził drużynę do dwóch zwycięstw nad Army i występu w Cotton Bowl Classic w 1964 roku. W międzyczasie zdobył Heisman Trophy. Jest ostatnim zawodnikiem szkół wojskowych, który zdobył tę nagrodę. Jednak zakończenie kariery w NCAA przez Staubacha zbiegło się z przystąpieniem USA do wojny w Wietnamie. To sprawiło, że niewiele drużyn chciało ryzykować wybór na zawodnika, który musiał wyjechać na wojnę i wróciłby za parę lat, albo w ogóle.

Na wybór Staubacha zdecydowali się Dallas Cowboys z numerem 129. Cowboys nie ryzykowali zbyt wiele tym wyborem. Ich rozgrywającym był całkiem solidny Don Meredith. Najpierw jednak Roger Staubach musiał ukończyć studia, a potem pojechał na rok do Wietnamu. Z wojny wrócił w roku 1967, ale służbę zakończył dwa lata później. Staubach debiutował jako 27-latek i był zmiennikiem Craiga Mortona. W połowie drugiego sezonu w NFL Staubach stał się już podstawowym graczem Cowboys. Wygrał 10 spotkań z rzędu, w tym Super Bowl VI przeciwko Miami Dolphins. Sam został wybrany MVP meczu i było wiadomo, że wybór opłacił się.

Rok później Staubach odniósł poważną kontuzję łokcia i stracił miejsce w wyjściowym składzie. Odzyskał je w Divisional Round przeciwko 49ers, wszedł w końcówce i zaliczył dwa przyłożenia w ostatnich 90 sekundach meczu, co dało awans drużynie z Dallas. Dzięki temu były quarterback Navy odzyskał pozycję startera, której nie oddał już do końca kariery. Staubach poprowadził Cowboys do wygranej w Super Bowl XII nad Denver Broncos. Ponadto dwa razy Cowboys pod jego wodzą docierali do finału, ale dwa razy musieli uznać wyższość Pittsburgh Steelers.

Staubach przez całą karierę grał dla Dallas Cowboys, a jego trenerem był Tom Landry. Kiedyś właśnie Landry powiedział o Staubachu: To prawdopodobnie najlepsza kombinacja podającego, atlety i lidera na boisku, która grała kiedykolwiek w NFL.
W ciągu swojej gry Staubach uzyskał rating 83.4, sześciokrotnie był wybierany do Pro Bowl oraz do Drużyny Lat 70. w NFL. Wygrał aż 75% spotkań w swojej karierze. Był ulubieńcem całej Ameryki, jak zresztą cała drużyna Cowboys w latach 70. To właśnie wtedy powstał przydomek "America's Team". Prowadził aż 23 serie dające zwycięstwo w końcówkach meczów. Jest uważany za autora Hail Mary Pass, po pamiętnej sytuacji jaką miałem okazję opisywać w poprzednich artykułach z cyklu Top 5.

Staubach zakończył karierę w 1980 roku jako najlepszy rozgrywający w historii Cowboys. W całej karierze zdobył 153 przyłożenia górą i 21 dołem. W roku 1985 został włączony do Hall Of Fame. Nieźle, jak na zawodnika z 10. rundy Draftu, który mógł w ogóle nie zagrać w NFL.


3. David "Deacon" Jones - 186. wybór w Drafcie 1961


Trzecie miejsce przypada legendzie Los Angeles Rams, defensywnemu liniowemu Davidowi "Deaconowi" Jonesowi. Wybrany przez Rams w 14. rundzie zawodnik nie miał łatwego życia w uniwersytecie. Został wyrzucony z uczelni South Carolina State za udział w ruchach na rzecz równości rasowej w USA pod koniec lat 50. Przeniósł się do małej uczelni Mississippi Vocational, gdzie mało kto go dostrzegał.

W Drafcie w roku 1961 z numerem 186 wzięli go Los Angeles Rams. Z miejsca wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i wraz z Merlinem Olsenem, Lamarem Lundy i Rosey'em Grierem stworzyli słynną Fearsome Forsome, linię defensywną, która była postrachem każdej ofensywy NFL. Jako pierwszy użył terminu "sack" na powalanie rozgrywającego, a był w tym mistrzem. Zrewolucjonizował pozycję defensive end. Jako jeden z pierwszych nie grał jedynie do przodu, ale także poruszał się wszerz boiska i powstrzymywał biegaczy. Wg wyliczeń Pro Football Weekly, Jones zaliczył w karierze 194.5 sacka, co dawałoby mu do dziś trzecie miejsce w historii NFL. Wyliczenia nie mogą zostać uznane za oficjalne, ponieważ w czasach gry Jonesa nie prowadzono statystyki powstrzymań rozgrywającego.

David Jones słynął z dużej pewności siebie. Sam wymyślił sobie przezwisko "Deacon", bo uważał, że jego nazwisko jest nudne, a on zasługuje na uznanie po zakończeniu kariery. Jako David Jones zostałby szybko zapomniany. Jones jako pierwszy stosował szybkość jako atut do gry na pozycji defensywnego liniowego. Przedtem gracze raczej siłą przepychali się do rozgrywającego. Również jako pierwszy użył klepnięcia w kask przeciwnika. Jak sam twierdził: Moment, w którym ofensywny liniowy odruchowo zamknie oczy przed moją ręką wystarczy na wyprzedzenie go.

"Deacon" Jones pięć razy z rzędu był wybierany do drużyny All-Pro. Gdyby prowadzono wówczas statystykę powstrzymać rozgrywającego, to w sezonie 1967 Jones miałby ich 26. Byłby to rekord nie pobity do dziś. Miałby też drugi wynik na tej liście, bo rok później zgromadził 24 powstrzymania quarterbacków.

Przez ciężki uraz w 1971 roku kariera Jonesa zwolniła. Został wymieniony do San Diego, a później grał jeszcze w Waszyngtonie. Zdobył dwie nagrody Obrońcy Roku w NFL, nagrodę Debiutanta Roku oraz był wybierany do prestiżowych drużyn: Drużyny lat 60. w NFL i All-Time Team na 75-lecie ligi NFL. Jego numer 75 został zastrzeżony przez Rams, którzy jednak od lat 90. nie występują w Los Angeles. Myślę, że niewielu w 1961 roku myślało, że zawodnik z 14. rundy Draftu będzie w przyszłości wybrany przez kibiców Najlepszym Graczem w Historii Rams oraz będzie uznawany za najlepszego defensywnego liniowego w historii NFL.


2. Joe Montana - 82. wybór w Drafcie 1979


Na drugim miejscu żywa legenda San Francisco i całej National Football League - Joe Montana. Aż trudno uwierzyć, że gracz, który wygrał cztery Super Bowl został wybrany dopiero pod koniec trzeciej rundy Draftu 1979.

"Złoty Joe" miał dość nierówną karierę na uniwersytecie Notre Dame. Zaliczył kilka pamiętnych występów, ale opuścił wiele ważnych spotkań z powodu urazów lub tracił miejsce w składzie. Przed Draftem skauci oceniali go jako dość przeciętnego rozgrywającego, podkreślali jego słabą siłę rzutu. Wtedy jeszcze nie odbywało się Scouting Combine, więc gracze byli oceniani na meczach lub na otwartych treningach uczelni.

W Drafcie w roku 1979 Montana został wybrany z numerem 82. Był czwartym rozgrywającym wziętym w tamtym roku. Swój debiutancki sezon Montana spędził jako zmiennik w San Francisco. Rzucił tylko 23 podania, od czasu do czasu pojawiając się w meczu. Pierwszym rozgrywającym 49ers był Steve DeBerg. Montana został starterem w połowie swojego drugiego sezonu w NFL. Zaczął świetnie, bo od zwycięstwa w końcówce meczu z New Orleans Saints. Do przerwy było 35:7 dla Saints, po dobrej grze Montany w drugiej połowie 49ers zmniejszyli stratę do 35:21 w trzeciej kwarcie. W ostatniej odsłonie meczu udało im się zdobyć 17 punktów i wygrać trzema punktami. Było to jego pierwsze z 31 zwycięstw po comebacku w karierze.

Sezon 1981 okazał się najbardziej udanym w historii drużyny znad Zatoki. 49ers zakończyli go bilansem 13-3. Najbardziej pamiętnym momentem tego sezonu był mecz w playoffach przeciwko Cowboys. Na niecałe 5 minut przed końcem meczu, 49ers przegrywali sześcioma punktami i rozpoczynali swoją serię 89 jardów od end zone. Montana prowadził bardzo udaną serię ofensywną i na kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu zaliczył jedno z najbardziej znanych zagrań w historii NFL. Przy trzeciej próbie Montana dostał piłkę, przebiegł z nią do prawej linii bocznej i naciskany przez kilku obrońców rzucił piłkę do end zone. Wydawało się, że podanie jest zbyt mocne i nikt go nie złapie, jednak skrzydłowy Dwight Clark wyskoczył najwyżej i czubkami palców udało mu się chwycić piłkę. Po podwyższeniu było 28:27 dla San Francisco. To zwycięstwo dało awans do Super Bowl, w którym Niners pokonali Cincinnati Bengals. Joe Montana został MVP finału.

W sezonach 1982 i 1983 Joe Montana potwierdził swoją pozycję czołowego rozgrywającego w NFL i często doprowadzał swoją drużynę do zwycięstw w końcówkach spotkań, m.in. przeciwko Lions w playoffach sezonu 1983. Rok później San Francisco 49ers zaliczyli niesamowity bilans 15-1 stając się pierwszą drużyną w historii, która wygrała 15 spotkań w sezonie regularnym. 49ers nie dali szans rywalom w drodze do Super Bowl. Najpierw pokonali Giants 21:10, a w finale NFC rozbili Bears 23:0. W Super Bowl XIX czekało ich trudne zadanie - mecz przeciwko Miami Dolphins, których liderem był Dan Marino. Był to sezon, w którym Marino ustanowił rekord ilości jardów górą nie pobity aż do tego roku przez Drew Breesa. Mecz nie był jednak aż tak wyrównany jak można się było spodziewać, Niners wygrali 38:16, a MVP po raz drugi został Montana. Trener Bill Walsch powiedział po tym meczu:
Joe Montana to obecnie najlepszy rozgrywający, a być może także najlepszy rozgrywający w historii.

Trudno było się z tym nie zgodzić, kiedy oglądało się kolejne zwycięstwa Montany. W sezonie 1985 Montana odniósł poważny uraz kręgosłupa, a lekarze radzili mu, by zakończył karierę. Nie poddał się jednak i wrócił w wielkim stylu. Zdobył nagrodę Comeback Player Of The Year, dla graczy który powrócił do NFL po słabym lub opuszczonym sezonie wcześniej. W sezonie 1988 i 1989, 49ers dwa razy z rzędu wygrywali w Super Bowl. Pierwszy finał był bardzo zacięty i mało brakowało, by 49ers przegrali z Cincinnati, ale już drugi z nich to prawdziwa deklasacja. Drużyna z San Francisco rozgromiła Denver Broncos aż 55:10, a Montana wygrał swoje czwarte mistrzostwo i trzeci tytuł MVP finału. Jednak od tego czasu coraz częściej mówiło się o tym, by zmienić rozgrywającego w San Francisco, ponieważ zmiennikiem "Złotego Joe" był kolejny przyszły Hall Of Famer, Steve Young.

Sezon 1990 był ostatnim bardzo udanym w czerwono-złotych barwach. Montana zaliczył wtedy swój rekord 476 jardów w jednym meczu, rzucił w tym spotkaniu sześć przyłożeń, z czego aż pięć do Jerry'ego Rice'a. W kolejnych latach Montana zmagał się z urazem łokcia i opuścił cały sezon 1991 i połowę 1992. W tym czasie bardzo udanie zastąpił go Steve Young i było wiadomo, że Joe Montana opuści słoneczną Kalifornię. W kolejce chętnych do pozyskania Montany ustawiło się wiele drużyn, ale najlepszą ofertę złożyli Kansas City Chiefs. W pierwszym roku gry na Arrowhead Stadium Montana doprowadził Chiefs do playoffów. Tam popisał się dwoma zwycięstwami po comebacku, a jego drużyna zawitała w finale AFC. W tym meczu lepsi okazali się jednak Buffalo Bills. Co ciekawe, od tego czasu Chiefs nie wygrali meczu w playoffach. W kolejnym roku Montana zagrał mecz przeciwko swojej byłej drużynie, San Francisco 49ers. Chiefs wygrali 24:17. Montana zakończył karierę po sezonie 1994.

W całej karierze Joe Montana sześć razy był wybierany do drużyny All-Pro, osiem razy do Pro Bowl, zdobył cztery mistrzostwa, wygrywając w każdym finale w jakim brał udział. Zdobył trzy nagrody MVP finału i dwie nagrody MVP sezonu regularnego. Montana został wybrany do Drużyny Lat 80. w NFL i do All-Time Team na 75-lecie National Football League. W roku 2000 został włączony do Hall Of Fame. Był to pierwszy rok, w którym można było oddawać głosy na niego. Do dziś jest uznawany za jedno z najlepszych rozgrywających w historii NFL, głównie ze względu na umiejętność zwyciężania i za postawę w decydujących momentach meczu.


1. Tom Brady - 199. wybór w Drafcie 2000


Pierwsze miejsce na liście zawodników wybranych późno w Drafcie zajmuje rozgrywający New England Patriots, Tom Brady. Umieściłem go na tej liście wyżej niż Joe Montanę ze względu na to, że Brady był wybrany dużo później. Absolwent uczelni Michigan został wybrany aż ze 199. numerem Draftu 2000, który nie obfitował w dobrych rozgrywających. Oprócz Brady'ego godne odnotowania kariery mieli Chad Pennington i Marc Bulger. A jacy inni rozgrywający byli wybrani przed Bradym? Oprócz Penningtona i Bulgera byli to Giovanni Carmazzi, Chris Redman, Tee Martin i Spegron Wynn. Większość kibiców nigdy pewnie nie słyszała o tych graczach i nie ma się czemu dziwić. Carmazzi nie załapał się do składu 49ers, grał przez rok w NFL Europe, a latach 2004-2005 był w składzie drużyn z Canadian Football League. Martin w ciągu trzech lat w NFL zagrał w trzech meczach, obecnie jest trenerem skrzydłowych w uczelni USC, a Spergon Wynn zdołał nawet wystąpić w trzech meczach jako starter, ale jego statystyki to jedno przyłożenie i siedem przechwytów. Co więc sprawiło, że Brady był wybrany po tych zawodnikach?

Brady podczas Scouting Combine nie przypominał po prostu zawodnika NFL. Budową przypominał raczej zwykłego nastolatka. Brakowało mu przygotowania fizycznego do gry w lidze zawodowej. Bieg na 40 jardów przebiegł w 5,28 sekundy. Niektórzy ofensywni liniowi biegają dużo szybciej. W szóstej rundzie Draftu sięgnęli po niego New England Patriots. Brady wspominał po latach, że trener Belichick często mylił jego imię w pierwszym roku gry, zwracając się do niego "Kyle". W tamtych latach w NFL grał tight end o imieniu Kyle Brady, ale to tylko pokazuje jak małe nadzieje wiązano z byłym quarterbackiem Michigan w Nowej Anglii.

Brady był zmiennikiem Drew Bledsoe, który w marcu 2001 roku podpisał rekordowy kontrakt na 10 lat, w ramach którego zarobiłby 103 miliony dolarów. Jednak już w drugim meczu sezonu 2001 Bledsoe odniósł poważny uraz. W meczu przeciwko Jets został brutalnie powstrzymany przez Mo Lewisa, doznał wewnętrznego krwotoku i Brady zastąpił go na boisku. Trzeci mecz sezonu 2001 był pierwszym występem Brady'ego w wyjściowym składzie. Patriots pokonali wtedy Colts aż 44:13, ale była to głównie zasługa defensywy, która wykonała dwie akcje powrotne dające przyłożenie po przechwycie. Patriots dołożyli trzy przyłożenia dołem i trzy kopnięcia z pola. Pod wodzą Brady'ego drużyna z Foxborough dotarła do playoffów. W swoim pierwszym meczu w fazie posezonowej Brady poprowadził New England Patriots do comebacku nad Oakland Raiders. Mecz zostanie na zawsze zapamiętany z powodu fatalnych warunków atmosferycznych, padającego gęsto śniegu i mrozu oraz z powodu jednej decyzji sędziowskiej. W końcówce meczu Brady stracił piłkę po powstrzymaniu przez dawnego kolegę z uczelni Michigan, Charlesa Woodsona i Raiders odzyskali posiadanie. Jednak sędziowie użyli powtórki, by zatwierdzić zagranie. Wtedy arbiter Walt Coleman stwierdził, że Brady rozpoczynał podanie i wykonywał ruch ręką. Według zasad NFL oznacza to, że w przypadku starty piłki zagranie jest zatrzymane i uznane jako niecelne podanie. Patriots odzyskali piłkę, kontynuowali comeback i ostatecznie wygrali mecz.

W Super Bowl XXXVI naprzeciwko kopciuszka z Nowej Anglii stanęli St. Louis Rams. Faworytami spotkania byli Rams, którzy pod wodzą Kurta Warnera i Marshalla Faulka już zdobywali Super Bowl, a tym razem zadanie mieli dużo łatwiejsze. Jednak New England Patriots utarli nosa faworytom i wygrali 20:17 po kopnięciu z gry w ostatnich sekundach meczu. To zwycięstwo jest uznawano za jedną z największych niespodzianek w historii Super Bowl. Brady został MVP meczu i było wiadomo, że teraz to on rządzi w New England. Rok później Drew Bledsoe został wytransferowany do Buffalo i Brady mógł być zupełnie spokojny o swoją pozycję. W sezonach 2003 i 2004 Patriots pod wodzą Toma Brady'ego wygrali dwa razy w Super Bowl stając się trzecią drużyną w historii, która wygrała Super Bowl trzy razy w ciągu czterech lat. Pierwsze z tych mistrzostw, wywalczone w Super Bowl XXXVIII przeciwko Carolina Panthers miałem okazję opisać tydzień temu na liście Top 5 - Najlepsze Super Bowl. Był to zacięty i emocjonujący finał, który także został rozstrzygnięty kopnięciem z pola Adama Vinatieriego. Rok później Patriots pokonali Eagles 24:21.

Tom Brady stał się synonimem świetnego rozgrywającego. W sezonie 2007 poprowadził Patriots do bilansu 16-0 w sezonie regularnym. Ustanowił rekord przyłożeń w jednym sezonie, zdobywając ich aż 50. 24 z nich złapał Randy Moss, bijąc rekord Jerry'ego Rice'a. New England Patriots pobili wtedy również rekord punktów w jednym sezonie i byli zdecydowanymi faworytami do wygranej w Super Bowl. Tam jednak na ich drodze stanęli New York Giants, którzy dokonali chyba największej niespodzianki w historii Super Bowl. W finale w Phoenix pokonali oni Patriots 17:14 i przez to New England nie zostało jedyną drużyną w historii, która nie przegrała meczu w ciągu całego sezonu, odkąd NFL gra systemem 16 kolejek. Brady został wybrany MVP całego sezonu, zdobył 49 na 50 głosów. Rok później Patriots mieli dokonać tego, czego nie udało się w sezonie 2007. Niestety już w pierwszym meczu przeciwko Kansas City, Brady odniósł bardzo poważną kontuzję. Po starciu z Bernardem Pollardem rozgrywający Patriots zerwał oba więzadła w kolanie i opuścił cały sezon. Zastąpił go Matt Cassell, a Patriots stali się pierwszą drużyną w historii NFL, która mimo bilansu 11-5 nie weszła do playoffów.

Rok później Brady powrócił w wielkim stylu. Zaliczył prawie 4400 jardów, miał 28 przyłożeń i zdobył nagrodę Comeback Player Of The Year. W playoffach jednak Patriots ulegli Ravens u siebie. Był to pierwszy raz, kiedy Tom Brady przegrał mecz w playoffach na Gilette Stadium. W sezonie 2010 Brady został drugi raz MVP całej ligi i był rozgrywającym, który najszybciej osiągnął liczbę 100 zwycięstw w sezonie regularnym. W niedawno zakończonym sezonie 2011 Brady uzyskał aż 5235 jardów i poprowadził New England Patriots do Super Bowl XLVI, gdzie ich przeciwnikami znów byli Giants. Brady miał szansę zostać trzecim w historii rozgrywającym z czterema tytułami Super Bowl. Tak się jednak nie stało, Giants wygrali 21:17, a Patriots musieli wracać pokonani.

Tom Brady jest jednym z najlepszych rozgrywających w historii NFL. Aż 7 razy był wybierany do Pro Bowl, dwa razy do drużyny All-Pro oraz wygrał trzy Super Bowl. Został wybrany do Drużyny Pierwszej Dekady XXI Wieku w NFL. Jest posiadaczem kilkudziesięciu rekordów NFL i symbolem idealnej współpracy na linii trener - zawodnik z Billem Belichickiem. Jest też jedynym na tej liście ciągle aktywnym graczem i jest szansa, że jeszcze poprawi swoje statystyki.




W ostatniej chwili na liście nie znaleźli się: Terrell Davis (196. wybór w Drafcie 1995), Shannon Sharpe (192. wybór w Drafcie 1990)



zdjęcia: fs64sports.blogspot.com, bestsportsphotos.com, touchingallthebases.blogspot.com