New England Patriots 2016

Początek jesieni i start sezonu to bardzo ekscytujący czas. Mecz otwarcia za nami, w niedzielę i poniedziałek ruszy cała reszta, jest to zatem idealny moment na krótkie podsumowanie offseasonu.
01. Zyski
W pierwszych dniach po drafcie kibice Nowej Anglii czuli się sfrustrowani, gdyż największy problem z tegorocznego AFCCG - słaba linia ofensywna - został słabo zaadresowany. Wybrany w 3 rundzie Joe Thuney (G, C, a czasem nawet T w koledżu) był jedynym solidnym wzmocnieniem - choć do składu 53 przetrwał także Ted Karras z rundy szóstej. Nie wybrano natomiast nikogo na OT, a także pozostawiono niewyraźną grę biegową samą sobie.
Okazuje się jednak, że najwyższe picki przerodziły się w obiecujących graczy. Cyrus Jones może i w tym roku wygra rywalizację z Ryanem, Vincent Valentine jest bardzo silnym i zwinnym DT. Na skrzydle dużo snapów dostanie Malcolm Mitchell z czwartej rundy, a wybrany później Devin Lucien na szczęście utrzymał się w practice squad.
Po nieudanym eksperymencie ze Scottem Chandlerem oraz słabym sezonie LaFella, WR i TE wymagały wzmocnień. Na tym polu Patrioci zrobili, co mogli, podpisując kontrakt z Chrisem Hoganem z Buffalo Bills i, przede wszystkim, z Martellusem Bennettem. Utrzymanie czterech tight endów i fullbacka sugeruje, że 2 TE sets będą stosowane jeszcze częściej, niż w 2015 roku (Pats prowadzili w statystykach dla tej formacji, 598 plays i 29 TD z przynajmniej dwoma tight endami).
Transfer Chandlera Jonesa do Arizony trochę zasmucił, ale udało się zgarnąć pick z 2 rundy i Jonathana Coopera, niespełnioną gwiazdę linii ofensywnej. Wątpię, żeby kiedykolwiek osiągnął swój potencjał, ale jeśli zdrowie dopisze, to Dante Scarnecchia wbije mu do głowy dyscyplinę i stworzy przynajmniej fajnego zmiennika. Pozycje DE i OLB należało trochę ulepszyć i tu pojawili się Shea McClellin, Barkevious Mingo i Chris Long.
02. Straty
Chandler Jones, Dominique Easley, Akiem Hicks, Sealver Siliga - wszyscy zmienili kluby i wymusili przebudowę linii defensywnej. Prawdę mówiąc nie wiem, jak w tym roku będzie wyglądał Front 7 i na czym Belichick poprzestanie. W zeszłym sezonie najwięcej widziało się formacji a la 4-2-5, ale biorąc pod uwagę przymiarki Ninkovicha i Longa na linebackerów i wszystkie zmiany, można spodziewać częstszych formacji 3-4. Mam nadzieję, że nowe nabytki trochę zamortyzują wstrząs.
Ewidentną stratą są kontuzje i zawieszenia, z którymi przyjdzie zacząć sezon. Lewis, Vollmer, Jackson wrócą najszybciej późną jesienią, a w ciągu ostatniej doby ogłoszono, że do Arizony nie pojedzie Gronkowski. Liczyłem także na to, że uda się przemycić do practice squad Cre'Von LeBlanc, ale chwilę po "wycięciu" go znaleźli się chętni. Natomiast trwająca od jakiegoś czasu rywalizacja o pozycję między Keshawnem Martinem i Aaronem Dobsonem skończyła się... zwolnieniem obydwu. Belichickan move.
03. Obecny roster


04. Przewidywania?
Nie sądzę, żeby z zawieszenia Brady'ego Patrioci wyszli z perfekcyjnym bilansem. Trzy do jednego również wydaje się mało prawdopodobne - w meczach z Arizoną i Buffalo rywale powinni wygrać.
Natomiast pozostała część sezonu może wyglądać pięknie, tak jak rok temu przed wysypem kontuzji. Zdrowa i działająca na wszystkich cylindrach ofensywa Patriotów mogła być najlepszą w lidze i nie widzę przeszkód, by powtórzyć ten sukces po powrotach z PUP. Linia ofensywna dalej przyprawia o ból głowy, ale TB12 potrafi to maskować, o ile gracze na skill positions mogą biegać.
Skoro zatem przetrzebieni rok temu Patrioci (czy ktoś w lidze dostał mocniej? Ewentualnie Ravens) doszli do 12-4, liczę na to, że i tym razem to osiągną. Warunkiem koniecznym jest rozsądna gra Jimmy'ego Garoppolo i terminowe powroty z kontuzji.
01. Zyski
W pierwszych dniach po drafcie kibice Nowej Anglii czuli się sfrustrowani, gdyż największy problem z tegorocznego AFCCG - słaba linia ofensywna - został słabo zaadresowany. Wybrany w 3 rundzie Joe Thuney (G, C, a czasem nawet T w koledżu) był jedynym solidnym wzmocnieniem - choć do składu 53 przetrwał także Ted Karras z rundy szóstej. Nie wybrano natomiast nikogo na OT, a także pozostawiono niewyraźną grę biegową samą sobie.
Okazuje się jednak, że najwyższe picki przerodziły się w obiecujących graczy. Cyrus Jones może i w tym roku wygra rywalizację z Ryanem, Vincent Valentine jest bardzo silnym i zwinnym DT. Na skrzydle dużo snapów dostanie Malcolm Mitchell z czwartej rundy, a wybrany później Devin Lucien na szczęście utrzymał się w practice squad.
Po nieudanym eksperymencie ze Scottem Chandlerem oraz słabym sezonie LaFella, WR i TE wymagały wzmocnień. Na tym polu Patrioci zrobili, co mogli, podpisując kontrakt z Chrisem Hoganem z Buffalo Bills i, przede wszystkim, z Martellusem Bennettem. Utrzymanie czterech tight endów i fullbacka sugeruje, że 2 TE sets będą stosowane jeszcze częściej, niż w 2015 roku (Pats prowadzili w statystykach dla tej formacji, 598 plays i 29 TD z przynajmniej dwoma tight endami).
Transfer Chandlera Jonesa do Arizony trochę zasmucił, ale udało się zgarnąć pick z 2 rundy i Jonathana Coopera, niespełnioną gwiazdę linii ofensywnej. Wątpię, żeby kiedykolwiek osiągnął swój potencjał, ale jeśli zdrowie dopisze, to Dante Scarnecchia wbije mu do głowy dyscyplinę i stworzy przynajmniej fajnego zmiennika. Pozycje DE i OLB należało trochę ulepszyć i tu pojawili się Shea McClellin, Barkevious Mingo i Chris Long.
02. Straty
Chandler Jones, Dominique Easley, Akiem Hicks, Sealver Siliga - wszyscy zmienili kluby i wymusili przebudowę linii defensywnej. Prawdę mówiąc nie wiem, jak w tym roku będzie wyglądał Front 7 i na czym Belichick poprzestanie. W zeszłym sezonie najwięcej widziało się formacji a la 4-2-5, ale biorąc pod uwagę przymiarki Ninkovicha i Longa na linebackerów i wszystkie zmiany, można spodziewać częstszych formacji 3-4. Mam nadzieję, że nowe nabytki trochę zamortyzują wstrząs.
Ewidentną stratą są kontuzje i zawieszenia, z którymi przyjdzie zacząć sezon. Lewis, Vollmer, Jackson wrócą najszybciej późną jesienią, a w ciągu ostatniej doby ogłoszono, że do Arizony nie pojedzie Gronkowski. Liczyłem także na to, że uda się przemycić do practice squad Cre'Von LeBlanc, ale chwilę po "wycięciu" go znaleźli się chętni. Natomiast trwająca od jakiegoś czasu rywalizacja o pozycję między Keshawnem Martinem i Aaronem Dobsonem skończyła się... zwolnieniem obydwu. Belichickan move.
03. Obecny roster


04. Przewidywania?
Nie sądzę, żeby z zawieszenia Brady'ego Patrioci wyszli z perfekcyjnym bilansem. Trzy do jednego również wydaje się mało prawdopodobne - w meczach z Arizoną i Buffalo rywale powinni wygrać.
Natomiast pozostała część sezonu może wyglądać pięknie, tak jak rok temu przed wysypem kontuzji. Zdrowa i działająca na wszystkich cylindrach ofensywa Patriotów mogła być najlepszą w lidze i nie widzę przeszkód, by powtórzyć ten sukces po powrotach z PUP. Linia ofensywna dalej przyprawia o ból głowy, ale TB12 potrafi to maskować, o ile gracze na skill positions mogą biegać.
Skoro zatem przetrzebieni rok temu Patrioci (czy ktoś w lidze dostał mocniej? Ewentualnie Ravens) doszli do 12-4, liczę na to, że i tym razem to osiągną. Warunkiem koniecznym jest rozsądna gra Jimmy'ego Garoppolo i terminowe powroty z kontuzji.