NFL 15/16 Week 9

Raiders w ataku już szaleją, Steelers dwa nieudane drive'y 7-0

i skończyli, zamiast AC gra chyba jego sobowtór podstawiony przez Steelers

Cooper chyba wrócił

za to Murray bardzo nierówny dzisiaj

łapacze nie pomagają dzisiaj Carrowi, oglądam trzeci kolejny mecz Raiders i mogę stwierdzić - atak już mają

żal Raiders, defensywa do wzmocnienia, ale to było wiadomo

Oczekiwaliście takiego meczu w Charlotte? Niezła sieka. Dzisiaj Peyton może przeskoczyć Bretta Favre w największej ilości passing yards w karierze. Brakuje mu coś około 280 jardów.

Oczekiwaliście takiego meczu w Charlotte? Niezła sieka. Dzisiaj Peyton może przeskoczyć Bretta Favre w największej ilości passing yards w karierze. Brakuje mu coś około 280 jardów.

Panthers grają dobrą obronę, a jak grać przeciwko Packers pokazali tydzień temu Broncos

Co zrobić, chyba zawodnicy Panthers też nie lubią być stawiani w roli underdoga u siebie

Długo w tym meczu Panthers dzielili i rządzili, ale błysk Rodgersa i prawie, prawie doszli... 4@14 mogło być przełomowe, bo podcięli pewność siebie Caroliny, ale jakoś to obronili. QB Packers cały mecz pod dużą presją. Vikings jużz są przed Packers w tabeli dywizji
Z innych aren:
- Broncos przegrali niespodziewanie z Colts, kolejne 2INT Peytona,
- Big Ben nie dokńczył meczu, chociaż Steelers i tak wygrali,
- znowu kilka spotkań na styk, ciekawie się ogląda ten sezon.

Pantery mnie zaskakują, grają naprawdę świetny sezon, natomiast balon pod nazwą Packers pękł. 2 tygodnie temu był to główny pretendent do wygrania NFC a teraz to już chyba nikt poza stanem Wisconsin tak nie powie. Przegrali Broncos, czyli zostały tylko 3 ekipy w lidze bez porażki. Saints zostali na lodzie, pokonani przez Titans, czego chyba nikt nie przewidział. Ważna wygrana dla Steelers i Bills natomiast Falcons zaczynają mocno kuleć, przegrać z Niners to chwały nie przynosi. Wracając do czwartku jeszcze Bengals dosyć spokojnie wygrali battle od Ohio i mają rekordowy w historii bilans 8-0! Oby tak dalej.

No i niestety kolejna kontuzja czołowego zawodnika wyklucza go z gry do końca sezonu. Tym razem padło na Diona Lewisa, jedno z odkryć tego roku...

Jordan Hicks, pierwsza od dawna realna szansa Eagles na ROTY też przedwcześnie kończy sezon.