12 paź 2015, o 08:37
Wczoraj nie lada emocje na dwóch stadionach, zarówno na Narodowym (brawa dla piłkarzy za awans na ME we Francji) jak i w Cincinnati. Trzeba przyznać, że czapki z głów dla ekipy Bengals, wyciągnąć wynik w takich okolicznościach w IV kwarcie i to z taką mocną obroną to duży sukces. Trzeba przynać, że jak na razie sezon w Cinci jest wyjątlowy. 5-0 nie zdarzyło się od 25 lat a jak się ostatnio zdarzyło to był awans do SB. Na razie to mżonki, jest jeszcze za wcześnie ale trzeba przyznać, że należy brać ich na poważnie. Za tydzień kolejne wyzwanie w Buffalo. Co do Seahawks, to nie można ich skreślać, wczoraj po prostu zabrakło im nieco szczęścia ale też chyba za wcześniej dopisali sobię wygraną, czego w tej lidze robić nie można.
Bengals nr 1! Ponadto sympatyzuję z Cowboys,Patriots,Lions,Seahawks.