Jasne, że to sport drużynowy i to nie tylko zasługa Brady'ego, ze Pats sa tu gdzie są. Jednak mówiąc dzisiaj o Pats każdy utożsamia ich sukcesy własnie z TB12 oraz BB i trudno się temu dziwić.Uważam, że mimo straty Collinsa i Jones obrona i tak robi cuda w takim składzie jakim jest na chwile obecną i to mam wrażenie, że ona będzie decydowała, czy Falcons sobie poszaleją w ataku, czy też nie. Każdy dołożył cegiełkę do tego sukcesy: Hogan obok Edelmana staje się coraz pewniejsza opcją w ataku ( bo chyba o Gronku nie można poważnie myśleć w kategoriach regularnych wystepów niestety ). Bennett świetnie się wkomponował w drużynę, nie chodzi mi nawet o jardy i TD,ale o czarną robotę przy blokowaniu rywala. Jestem pełen podziwu dla Matta Patrici, który koordynuje całą linie defensywną. Przychodzi taki Rowe z Philly i może nie gra pierwszych skrzypiec, ale jest istotnym elementem secondary. Pojawia się Van Noy i gra naprawdę bardzo dobrze. To nie dzieło przypadku, że pojawiają się dosyć anonimowi zawodnicy i w New England stają się ważnymi postaciami. Jednak najbardziej jestem pod wrażeniem O-line po powrocie Scarnecchi. W zasadzie z tych samych ludzi co rok temu ( czytaj bardzo słabo grających ) zrobił formację nie do poznania. Może to nie top 5 ligi, ale na pewno bardzo mocny punkt Patriots, który daje Tomowi sporo czasu na rozrzucanie piłek. Marcus Cannon - człowiek, który obok Ebnera był obiektem kpin na amerykańskich forach, dziś jest fundamentalnym elementem O-line. Kto da wiarę, ze ten gość bodajże od week 2 nie pozwolił na ani jednego sacka na TB12.
Także reasumując - pisząc o Tomie mam świadomość tego, że nie jest on jedynym autorem sukcesu Patriotów. Jednak to QB sa najczęściej zauważani, czy sie komuś to podoba, czy nie. To Brady'ego zestawia się obok Montany, a może Montanę obok Brady'ego i to on jest motorem napędowym całej drużyny. Naprawdę marzy mi się, by ten gość, którego losy śledzę od poczatku kariery odszedł na emeryturkę z 5, a może i większą ilością pierścieni. Panowie - pozwólcie mi delektować się tą myślą

.
" Talent sets the floor, character sets the ceiling " - Bill Belichick.