charlie napisał(a):Na Mettenbergera często wskazuje się palcem, gdy mówi się o braku sukcesów LSU w ostatnich latach w futbolu akademickim. Bo niby dlaczego ofensywa szkoły z Luizjany nie narobiła większego hałasu skoro grali tam tacy zawodnicy jak Odell, Landry, Jeremy Hill, Lael Collins czy nawet Alfred Blue?
Zastrzegam jednak, że to niekoniecznie jest moje zdanie, bo moja wiedza na temat futbolu studentów ogranicza się do obejrzenia paru Bowli w końcówce sezonu.
Sukcesu nie odnieśli , bo mają jedną z najlepszych dywizji/konferencji w College , gdzie potrafi kilka ekip skończyć w Top 15 czy Top 10 na koniec sezonu.
Jedna porażka i ekipa jest skończona , a mając co roku mecz z taką Alabamą ciężko jest zajechać daleko (szczególnie że obecnie sa to mecze gdzie o zwycięstwie decyduję ostatni drive lub szczegóły) , w 2012 mieli chociażby bardzo dominującą ekipę Floydy na rozkładzie z którą przegrali.
Po za tym wielu z tych zawodników odpala w jednym/dwóch sezonach , bo jak mają studia przez 3 czy 4 lata to często ten pierwszy czy drugi sezon (jak jest duża konkurencja) nie grają za dużo
Sukces czy nie - w 2011 roznieśli każdego aż do finału ze słynnym meczem z Alabamą w regular seson , gdzie obydwie ofensywy nie miały co ze sobą zrobić.
W innej ekipie , która nie byłaby w SEC pewnie by zdominowali swoją dywizję , tak jak Florida State wykorzytsała słabość ACC w 2013 i spokojnie mieli prawie pewną autostradę do finału BCS.