Zaczyna się czwarta kwarta i Pittsburgh prowadzi 13-12 z Denver. Szanse są

Patrioci zagrali mecz 8/10. Kilka drive'ów było wręcz magicznych i wyglądali jak ofensywa z września/października. Nie wszystko jeszcze grają precyzyjnie, parę razy odbiorcy minęli się z piłką przez złą ścieżkę, dziurawe ręce czy inne nieporozumienie. Ale Edelman ogólnie chwytał z poziomu gruntu, Gronkowski z łatwością uwalniał się z krycia 1v1, Brady był dokładny i dobrze decydował. W obronie in plus Chung, Butler, Hightower, Branch, całkiem nieźle wrócił DMac - zgadzam się z Oceansizer. Przede wszystkim Chung, który jest bardzo odpowiedzialny za ograniczenie Kelce do 23 jardów w 6 podaniach.