5 wrz 2015, o 01:47
obejrzałem mecz z Titans. Każdą akcję meczu (a oglądałem wyłacznie akcje ofensywne Vikings) gapiłem się wyłącznie na pozycję RT. Te powyższe opinie to raczej na podstawie treningów bo z meczu jakiekolwiek wnioski nie mają sensu.
Babs zagrał z 10-15 akcji (czyli jakieś 60 sekund przepychanki) w tym niemal wszystkie w 4 kwarcie i jedną, dwie na samym początku meczu. 98% meczu na tej pozycji grał #66 Yankey (który generalnie nie dawał się mijać).
Żaden ze mnie ekspert, ale oceniać go Babsa na podstawie tych kilkunastu akcji nie ma sensu. Przepychał się jak Yankey, pewnie dużo wolniej na nogach niż on, z 2 razy dał się minąć, w tym raz dość okrutnych okolicznościach, gdy dosłownie w ostatniej akcji meczu przy wyniku 17-24 przy szansie na wyrównanie na 40 jardzie przy 4 próbie, linebacker Titans, za którego Babs był odpowiedzialny, capnął QB Vikings po sekundzie akcji.
No i to chyba na tyle topicu "Babs w NFL". Okrutne, ale co, miał nie próbować, nie walczyć?