With the 60th pick of the 2016 NFL Draft, New England Patriots select Artie Burns, CB MIami
With the 61st pick of the 2016 NFL Draft, New England Patriots select Shillique Calhoun, DE Michigan State
Generalnie Patrioci zaszaleli we FA, ale odeszło kilku istotnych graczy również. Najbardziej rzuca się w oczy odejście Chandlera Jonesa DE do Cardinals, niedawne zwolnienie Easleya DT, pożegnanie LaFella, który związał się umową z Bengals oraz Hicks DT, który znalazł prace w Chicago. Nazwiska, które są warte odnotowania w kontekście zasilenia składu Patriotów, to: Terrance Knighton DT, Chris Hogan WR, Chris Long DE, Shea McClellin LB i jak dla mnie bomba w postaci Martellusa Bennetta TE

W takim razie kogo szukamy i w skrócie dlaczego? Patriots nie maja w składzie ogromnych dziur, ale BB zawsze słynął z myślenia na przyszłość, wyszukiwania graczy nie koniecznie na tu i teraz, ale perspektywicznych, którzy będą robić stałe postępy ( zdarzały się tez i niewypały ). Pozycje, na które warto moim zdaniem zwrócić uwagę w zbliżającym się drafcie, to ( kolejność przypadkowa ) - OT, CB, DT, DE, WR oraz RB.
OT – Linia ofensywna okazała się gwoździem do trumny dla Patriots, a dobitnie pokazał to mecz z Broncos. Długa kontuzja Soldera, a także urazy pozostałych graczy tej formacji ( Mason, Jackson, Andrews, Stork ) spowodowały liczne rotacje i tak naprawdę cała formacja nie miała okazji by ze sobą pograć. Wiadomość numer jeden jest taka, że po rocznej przerwie wraca popularny „Scar”, który znany jest z tego, że ma ręke do linii ofensywnej. Szeregi zasilił także nowy Guard w osobie Jonathana Coopera, co daje większe pole manewru. Forma Soldera po kontuzji jest niewiadomą, Vollmer gra ostatni sezon swego kontraktu i ze względu na dość duże salary nie wiadomo, co z jego przyszłością.Waddle, Fleming, czy Cannon na pozycji Soldera i Vollmera, to nie są ludzie, którzy mogą stać się godnymi następcami obu wymienionych panów. O ile zdrowi, o tyle można być spokojnym, jednak w obliczu absencji któregoś z nich robi się problem.
CB – Płacz wielu osób po odejściu Revisa i Brownera przed minionym sezonem okazał się zupełnie niesłuszny. Mało tego, że gracze z tej pozycji zagrali całkiem przyzwoity sezon, to jeszcze Butler wyrósł nam na jednego z lepszych CB w lidze. Logan Ryan po drugiej stronie radził sobie całkiem dobrze. Jako slot CB Coleman tez może dawać nadzieję na lepsze jutro. W tym sezonie będziemy mogli się tez przekonać na ile wartościowy jest Darryl Roberts, który także wraca po kontuzji. Skąd więc problem na tej pozycji? A no stąd, iż po obecnym sezonie kończą się kontrakty i Ryanowi i przede wszystkim Butlerowi ( wydaje mi si, że oddając Jonesa klub pokazał, że celem numer jeden będzie zatrzymanie Butlera, Collinsa i Hightowera ). Tak naprawdę musi pojawić się ktoś z draftu, by zwiększyć rywalizację na tej pozycji, a może nawet zawalczyć o pozycję startera jako CB2.
DT – Malcolm Brown wybrany w tamtym roku okazał się strzałem w dziesiatkę i pokazał, że już w pierwszym sezonie można grać na wysokim poziomie jako DT. Wydaje się, że jego partnerem w tym sezonie będzie Alan Branch lub Terrance Knighton ( obaj mają umowy tylko na jeden sezon ). W ostatnich dniach podziękowano bardzo zdolnemu, aczkolwiek kontuzjogennemu Easleyowi oraz Chrisowi Jonesowi. Nie widzę innej opcji w takim przypadku jak pozyskanie kogoś na tę pozycję w drodze draftu.
DE – Nie ma już w składzie Chandlera Jonesa, który był liderem w sackach i ten fakt powinien zmusić do refleksji. Wydaje się, że było jasne, iż zatrzymanie w klubie 3 wyżej wymienionych przeze mnie panów oraz Jonesa jest niemożliwe, tak więc moim zdaniem w inteligentny sposób pozbyto się Chandlera ( tak na marginesie tez gdybym miał wybierać między tą czwórką, to zdecydowanie oddał bym Jonesa ). Mam wrażenie, że bardzo dobry sezon w wykonaniu Shearda stał się sygnałem, że to on będzie czołowym pass rusherem w nadchodzącym sezonie ( za rok też staje się FA i to kolejny zawodnik, z którym wiąże się ogromne nadzieje). Wtórować mu po drugiej stronie będzie Ninkovich, który do najmłodszych nie należy i również po sezonie kończy mu się kontrakt ( myślę, że to może być jego ostatni sezon jako Patrioty ). Na jeden rok został pozyskany Chris Long, jest także Trey Flowers, który z powodu kontuzji nie mógł pokazać swoich mozliwości oraz Grissom. Prawda jest taka, że „świeża krew jest potrzebna” i z pewnością BB sięgnie w drafcie po jakiegoś DE.
WR - Co roku te same modlitwy fanów i te same efekty w postaci ignorancji w drafcie pozycji WR przez BB ( pomijam Dobsona, który krótko mówiąc jest niewypałem ). W wielu mockach z numerem 60 lub 61 pojawia się jakiś WR, ale osobiście watpię, że BB sięgnie po zawodnika z tej pozycji z tak wysokim pickiem ( jest wielu naprawdę zdolnych graczy, których można pozyskać w dalszych rundach ). Edelman, Gronk, Amendola ( choć ten jeśli nie zgodzi się na obniżenie płac pożegna się pewnie z klubem ), Hogan, Washington, Lewis, White oraz Bennett, to naprawdę solidna ekipa do łapania piłek. Według mnie WR – tak, ale dopiero w III rundzie.
RB – Strata Lewisa w połowie sezonu okazała się bardzo bolesna. Do kontuzji był niewatpliwie objawieniem sezonu i czlowiekiem, który niczym widmo przemykał między kolejnymi obrońcami. Teraz wraca po kontuzji i na pewno będzie czołową postacią w grze biegowej. Blount po krótkim epizodzie jako FA wraca na rok do druzyny i będzie ciułał te swoje 2 jardy na akcję

. Do tego mamy pozyskanego weterana Donalda Browna oraz Jamesa White'a, który bardzo przydaje się w grze podaniowej. Tu mam podobne zdanie jak w przypadku WR. Jak najbardziej potrzebny jest młody biegacz, ale nie w rundzie II ( chyba, że jakimś cudem dotrwa Henry do wyboru Pats ).
No dobrze, ale czas na wybór, a w zasadzie dwa. Powiem szczerze, że miałem dylemat, gdyż miałem na oku 5 graczy: Sean Davis CB, Artie Burns CB, Kenny Clark DT, Shillique Calhoun DE oraz Tyler Boyd WR. Postanowiłem wybrać Artie Burnsa z numerem 60. Jak dla mnie diament i mówie to bez przesady. Ma zadatki, by stać się kimś w NFL. Łączy w sobie świetną szybkość, atletyzm i przede wszystkim jest uniwersalny – może spokojnie grać na pozycji safety. Poza tym w grze widać cholerna zadziorność i ochote do gry. Z numerem 61 biorę Calhouna. Ogladając parę spotkań Michigan State stwierdzam, że statystyki nie oddają w pełni zaangażowania tego chłopaka. Jak dla mnie urodzony pass rusher , może nie ta klasa, co Lawsona na wejściu do NFL,ale ma „papiery”, by terroryzować QB drużyn przeciwnych. Oczywiście ma mankamenty, takie jak łapanie nadmiernych przewinień, czy moim zdaniem zbyt mała masa ciała, ale miałby w NE czas by to wszystko skorygować.
" Talent sets the floor, character sets the ceiling " - Bill Belichick.